Wysłany: 2015-08-28, 22:11 A biskup Józef Wesołowski to nic? Zero tematu?
Zdechł pedofil i nic się nie dzieje? Jakieś teorie spiskowe?
Zamordował go Watykan czy może najlepszy przyjaciel - JP2 mu to załatwił "z chrześcijańskiego nieba (w którym bez wątpienia jest)"?
_________________ 1. Naród wspaniały, tylko ludzie *****.
2. Nie ma ludzi niewinnych. Są tylko źle przesłuchani.
3. Słowo „Bóg” jest dla mnie niczym więcej niż wyrazem i wytworem ludzkiej słabości.
No właśnie, dla mnie też to dziwne.
Być może Watykan chcąc uniknąć odszkodowań chłopcom i zaserwował Wesołowskiemu taki los. Wyszły na jaw wielkie brudy, wielki wstyd dla Kościoła, więc kto tam wie.
Być może po prostu nie wytrzymał całej tej nagonki, przecież to taki wstyd..
Mimo wszystko.... cała ta historia jest nade dziwna.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach