Aby zapisać się na listę naszego newslettera, prosimy podać swój adres email:

 

e-Polityka.pl - Strona Główna Serwisu


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
ciężkie dni nadchodzą dla palaczy :)

Czy jesteś za całkowitym zakazem palenia w miejscach publicznych?
tak
55%
 55%  [ 5 ]
nie
44%
 44%  [ 4 ]
Głosowań: 9
Wszystkich Głosów: 9

Autor Wiadomość
wiklif 
Wojewoda



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 16777192
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-03-08, 16:39   

macias, aż szkoda komentować to co napisałeś...
_________________
Ameryka nie ma przyjaciół, ona ma tylko aktualne sojusze. Kiedyś wspomagała Mudżahedinów w Afganistanie, potem z tymi samymi walczyła. W czasach wojny Iraku z Iranem USA wspomagała Saddama, kto dziś o tym pamięta? A potem oni sami obalili Saddama.
 
 
Forum Bot
Reklama


Wysłany: Dzisiaj 15:19   

 
 
macias
Wojewoda



Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 16777111
Wysłany: 2008-03-08, 16:49   

Cytat:
macias, aż szkoda komentować to co napisałeś...


Odpowiedz mi na dwa pytania, wiklif:

1) Kto każe Ci chodzić do knajp dla palących ?
2) Skoro tak bardzo przeszkadza Ci dym papierosowy, to dlaczego nie chodzisz do knajp dla niepalących ?

[ Dodano: 2008-03-08, 16:54 ]
Cytat:
Mam ci przesłać skany z mandatów?


Po co ? Żeby mi pokazać, jak bardzo w Polsce są respektowane takie przepisy ? Sam przyznajesz, że chlejesz w miejscach publicznych, więc o czym ta rozmowa ? Raz dostaniesz mandat, innym razem nie - proste. Swoją drogą niezły z Ciebie hipokryta - palaczom chętnie utrudnisz życie, ale sam nie bierzesz pod uwagę, ze komuś może przeszkadzać Twoje chlanie w miejscu publicznym.
 
 
wiklif 
Wojewoda



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 16777192
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-03-08, 16:58   

macias napisał:
Cytat:

1) Kto każe Ci chodzić do knajp dla palących ?
2) Skoro tak bardzo przeszkadza Ci dym papierosowy, to dlaczego nie chodzisz do knajp dla niepalących ?


A jaki odsetek knajp jest dla niepalących? 10-15%? Cholernie duży wybór... Wierz mi, że gdyby obok siebie stały dwie knajpy i na jednej był duży szyld "TYLKO DLA NIEPALĄCYCH" to wszedłbym do tej dla niepalących. Tak niestety nie ma. Tak szczerze macias, ile w życiu widziałeś knajp dla niepalących?

[ Dodano: 2008-03-08, 17:03 ]
Właściciele knajp nie robią zakazów palenia gdyż wiedzą, że niepalący nie mają wyboru, więc i tak przyjdą do takiej knajpy. Gdyby wprowadzili zakaz to ich przychody (prawdopodobnie tylko na początku) spadłyby może o 10-20%. Choć może byłoby odwrotnie, wszak więcej jest ludzi niepalących niż palących.
_________________
Ameryka nie ma przyjaciół, ona ma tylko aktualne sojusze. Kiedyś wspomagała Mudżahedinów w Afganistanie, potem z tymi samymi walczyła. W czasach wojny Iraku z Iranem USA wspomagała Saddama, kto dziś o tym pamięta? A potem oni sami obalili Saddama.
 
 
macias
Wojewoda



Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 16777111
Wysłany: 2008-03-08, 17:07   

wiklif napisał/a:
A jaki odsetek knajp jest dla niepalących? 10-15%?


Zakaz palenia w knajpach to:

1) Ingerencja państwa we własność prywatną
2) Ingerencja państwa w prywatne życie obywatela
3) Ograniczenie wolności części obywateli
4) Ingerencja państwa w wolny rynek

Jeśli Ci to nie przeszkadza, to nie ma sprawy, ale pamiętaj, że w przyszłości ktoś może stwierdzić, że skoro cukier jest szkodliwy dla zdrowia, to należy zakazać jego spożywania i będzie to równie sensowne jak ten zakaz.

wiklif napisał/a:
Tak szczerze macias, ile w życiu widziałeś knajp dla niepalących?


Czy to moja (palącego) winą, że niepalący nie potrafią nic poza ujadaniem i zakazywaniem ? Skoro tylu was jest i tak wam bardzo przeszkadza dym tytoniowy, to zakładajcie sobie knajpy dla niepalących. Nikt wam tego nie zabrania (jeszcze).

wiklif napisał/a:
Tak szczerze macias, ile w życiu widziałeś knajp dla niepalących?


Wystarczająco dużo, żeby uznać ten zakaz za idiotyczny.
 
 
wiklif 
Wojewoda



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 16777192
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-03-08, 17:08   

Właśnie sprawdziłem, w całej 2 milionowej Warszawie jest tylko 46 lokali dla niepalących (w tym głównie restauracje)

http://www.lokalbezpapierosa.pl/index.php/mapa/
_________________
Ameryka nie ma przyjaciół, ona ma tylko aktualne sojusze. Kiedyś wspomagała Mudżahedinów w Afganistanie, potem z tymi samymi walczyła. W czasach wojny Iraku z Iranem USA wspomagała Saddama, kto dziś o tym pamięta? A potem oni sami obalili Saddama.
 
 
macias
Wojewoda



Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 16777111
Wysłany: 2008-03-08, 17:09   

wiklif napisał/a:
tylko 46 lokali


Tylko. :mrgreen: Oczywiście za mało, bo powinno być tysiąc dwieście i najlepiej trzy zaraz obok miejsca zamieszkania wiklifa.
 
 
wiklif 
Wojewoda



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 16777192
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-03-08, 17:29   

macias napisał:

Cytat:
Zakaz palenia w knajpach to:
1) Ingerencja państwa we własność prywatną


Czy zakaz trzymania w pomieszczeniach dla ludzi substancji trujących wydzielających opary też uważasz za ingerencję we własność prywatną? Bo taki zakaz istnieje, a dym papierosowy to nic innego jak trująca substancja. Czy zakaz sprzedaży w sklepach przeterminowanej żywności, która może zaszkodzić zdrowiu ludzi też uważasz za ingerencję państwa we własność prywatna?

Cytat:
2) Ingerencja państwa w prywatne życie obywatela


Jeśli ktoś truje powietrze, którym oddycham to ja sobie życzę takiej interwencji, tak samo jak życzę sobie interwencji policji gdy ktoś chce mnie pobić lub okraść.

Cytat:
3) Ograniczenie wolności części obywateli


Chyba nie rozumiesz do końca pojęcia wolność. Granica wolności jest tam, gdzie swoim postępowaniem szkodzisz innym ludziom, lub zmuszasz ich żeby oni zrezygnowali ze swojej wolności (np. pij piwo w domu a nie w knajpie).

Cytat:
4) Ingerencja państwa w wolny rynek


Rozumiem, że wszelkie certyfikaty i normy jakości jakie muszą spełniać produkty zanim trafią na twój stół (aby czasem macias nie zatruł się np. salmonellą) też są ingerencją w wolny rynek...

[ Dodano: 2008-03-08, 17:33 ]
macias napisał:
Cytat:
Tylko. :mrgreen: Oczywiście za mało, bo powinno być tysiąc dwieście i najlepiej trzy zaraz obok miejsca zamieszkania wiklifa.


Dla porównania w samej Warszawie tylko samych restauracji (nie licząc pubów i knajp) jest około 700.
_________________
Ameryka nie ma przyjaciół, ona ma tylko aktualne sojusze. Kiedyś wspomagała Mudżahedinów w Afganistanie, potem z tymi samymi walczyła. W czasach wojny Iraku z Iranem USA wspomagała Saddama, kto dziś o tym pamięta? A potem oni sami obalili Saddama.
 
 
macias
Wojewoda



Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 16777111
Wysłany: 2008-03-08, 17:44   

wiklif napisał/a:
Bo taki zakaz istnieje, a dym papierosowy to nic innego trująca substancja.


Coś podobnego. Ja palę i jakoś żyję, czyli chyba niezbyt trując a jest ta substancja. Taki zakaz to jest ingerencja we własność prywatną - jeśli jestem właścicielem knajpy, to mam prawo decydować o tym, czy moim klientom wolno palić, czy nie. Teraz to prawo chcą mi zabrać.

wiklif napisał/a:
Czy zakaz sprzedaży w sklepach przeterminowanej żywności, która może zaszkodzić zdrowiu ludzi też uważasz za ingerencję państwa we własność prywatna?


Owszem, jest to rodzaj ingerencji. A teraz zastanów się dobrze nad sensem istnienia takiego zakazu, no chyba, że lubisz przeterminowaną żywność, wtedy nie musisz się zastanawiać.

Cytat:
Jeśli ktoś truje powietrze, którym oddycham to ja sobie życzę takiej interwencji, tak samo jak życzę sobie interwencji policji gdy ktoś chce mnie pobić lub okraść.


A ja sobie nie życzę wdychania spalin, które wydziela Twój samochód, ale muszę to robić. Dlaczego państwo nie interweniuje w tej sprawie ?

wiklif napisał/a:
lub zmuszasz ich żeby oni zrezygnowali ze swojej wolności (np. pij piwo w domu a nie w knajpie).


Czy ja Cię zmuszam, żebyś chodził do knajp dla palących ? Nie. Ale Ty chcesz mnie zmusić, żebym chodził do knajp dla niepalących. To kto ogranicza czyją wolność ? Bo jak dla mnie, Ty moją.

wiklif napisał/a:
np. pij piwo w domu a nie w knajpie


Skoro w Warszawie jest 46 knajp dla niepalących, to wytłumacz mi proszę, dlaczego nie chodzisz do żadnej z nich. Mało tego, jeszcze chwilę temu nie wiedziałeś o ich istnieniu. Możesz to jakoś sensownie wytłumaczyć ?

wiklif napisał/a:
Rozumiem, że wszelkie certyfikaty i normy jakości jakie muszą spełniać produkty zanim trafią na twój stół (aby czasem macias nie zatruł się np. salmonellą) też są ingerencją w wolny rynek...


Tak. Jak byłem młodszy to nie było certyfikatów i norm i żyję jakoś. Szynki, które mój przyszły teść robi sam, też nie posiadają certyfikatów i norm, a nie tylko nie szkodzą, ale smakują 500 razy lepiej od każdej szynki, którą kupisz w sklepie. Jajka, które moja dziewczyna przywozi z rodzinnej wsi, również nie posiadają certyfikatów, a są 500 razy lepsze niż te, które Ty kupujesz w sklepie. I jakoś żyję, nie choruję. A nie, przepraszam, ostatnio na mieście zjadłem knyszę w budce, która miała wszystkie certyfikaty i wszystko robiła zgodnie z normami, po której część dnia spędziłem tam, gdzie nawet król piechotą chodzi.
 
 
sparrow88 
Działacz rady osiedlowej


Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 229
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2008-03-08, 18:11   

macias napisał/a:

Jeśli Ci to nie przeszkadza, to nie ma sprawy, ale pamiętaj, że w przyszłości ktoś może stwierdzić, że skoro cukier jest szkodliwy dla zdrowia, to należy zakazać jego spożywania i będzie to równie sensowne jak ten zakaz


to wpierdalaj sobie dym z papierosa, bylebym ja nie musiał potem tego wąchać tylko dlatego że chciałem się pobawić na dyskotece. Nigdy jeszcze nie spotkałem dyskoteki tylko dla niepalących.
 
 
macias
Wojewoda



Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 16777111
Wysłany: 2008-03-08, 18:14   

sparrow88 napisał/a:
Nigdy jeszcze nie spotkałem dyskoteki tylko dla niepalących.


To masz problem.

sparrow88 napisał/a:
to wpierdalaj sobie dym z papierosa, bylebym ja nie musiał potem tego wąchać tylko dlatego że chciałem się pobawić na dyskotece.


Zabawa na dyskotece nie jest niezbędna do życia. Jeśli nie pasuje Ci dym - nie chodź. Proste. Nie wiem, co w tym takiego trudnego.

POlecam wszystkim miłośnikom zakazów:

http://www.polityka.pl/po...xt&place=Text01
 
 
wiklif 
Wojewoda



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 16777192
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-03-08, 18:17   

macias napisał:
Cytat:
Coś podobnego. Ja palę i jakoś żyję, czyli chyba niezbyt trując a jest ta substancja.


Jasne... A robiłeś sobie prześwietlenie płuc? A widziałeś coroczne statystyki zgonów ludzi z powodu raka płuc? Ciekawe ilu z nich mówiło tak jak ty? Nie używaj argumentacji na poziomie 5 klasisty bo chyb stać cię na nieco więcej.

Cytat:
jeśli jestem właścicielem knajpy, to mam prawo decydować o tym, czy moim klientom wolno palić, czy nie. Teraz to prawo chcą mi zabrać.


Może jeszcze chcesz mieć możliwość decydowania co twoi klienci mogą pić a czego nie, w co mogą się ubierać a w co nie? Nie ma tak dobrze...

Cytat:
A teraz zastanów się dobrze nad sensem istnienia takiego zakazu, no chyba, że lubisz przeterminowaną żywność, wtedy nie musisz się zastanawiać.


Wiesz czym się różni jedzenie przeterminowanej żywności od palenia? Tylko czasem działania. Po zjedzeniu przeterminowanej żywności możesz zachorować od razu (choć wcale nie musisz), natomiast po wypaleniu papierosa od razu nie zachorujesz, możesz zachorować po kilkunastu, kilkudziesięciu latach (choć też nie musisz).

Cytat:
A ja sobie nie życzę wdychania spalin, które wydziela Twój samochód, ale muszę to robić. Dlaczego państwo nie interweniuje w tej sprawie ?


No właśnie dlaczego? Może dlatego, że wprowadzenie takiego zakazu jest nierealne i żaden kraj na świecie czegoś takiego nie zrobił? Natomiast wiele krajów już wprowadziło zakazy palenia w miejscach publicznych i jakoś nie zrujnowało to restauratorów i nie ograniczyło ludzkiej wolności. Co więcej, coraz więcej krajów idzie ich przykładem.

Cytat:
Czy ja Cię zmuszam, żebyś chodził do knajp dla palących ? Nie.


A czy są jakieś inne niż dla palących? Nie. Podałem ci liczby, na około 700 restauracji w Warszawie, dla niepalących jest może ze 30. Nie oszukujmy się, niepalący nie mają wyboru.

Cytat:
Skoro w Warszawie jest 46 knajp dla niepalących, to wytłumacz mi proszę, dlaczego nie chodzisz do żadnej z nich. Mało tego, jeszcze chwilę temu nie wiedziałeś o ich istnieniu. Możesz to jakoś sensownie wytłumaczyć ?


Po pierwsze mam jedną knajpę gdzie jest osobne pomieszczenie dla palących, dość tanie piwo jak na Warszawę i dobre jedzonko. I jak mam możliwość to tam chodzę, ale że nie jest ona w samym centrum i nie zawsze mam ochotę na potrawy z naleśnika to chodzę też do innych lokali, gdzie niestety oddzielnych lokali dla niepalących nie ma.
Niemniej chciałbym, żeby nieco więcej niż 5% lokali było dla niepalących. chcę mieć wybór, a zbyt często go nie mam.

Cytat:
Tak. Jak byłem młodszy to nie było certyfikatów i norm i żyję jakoś.

To ile ty masz lat? Bo z tego co ja wiem to jakieś normy to nawet za komuny były...

I nie używaj argumentacji w stylu, palę papierosy i żyję, jadłem nieprzebadane weterynaryjne mięso i było super bo to argumentacja na poziomie gimnazjalisty....

[ Dodano: 2008-03-08, 18:23 ]
macias napisał:
Cytat:
To masz problem.


Twoja ignorancja z jaką traktujesz niepalących niedługo obróci się przeciw tobie. I to ty wówczas będziesz miał problem...

[ Dodano: 2008-03-08, 18:31 ]
macias napisał:
Cytat:
Zabawa na dyskotece nie jest niezbędna do życia. Jeśli nie pasuje Ci dym - nie chodź. Proste.


Palenie papierosów nie jest niezbędne do życia. Jeśli nie pasuje ci zakaz palenia w knajpie, nie chodź do knajpy. Proste.
_________________
Ameryka nie ma przyjaciół, ona ma tylko aktualne sojusze. Kiedyś wspomagała Mudżahedinów w Afganistanie, potem z tymi samymi walczyła. W czasach wojny Iraku z Iranem USA wspomagała Saddama, kto dziś o tym pamięta? A potem oni sami obalili Saddama.
 
 
macias
Wojewoda



Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 16777111
Wysłany: 2008-03-08, 18:33   

wiklif napisał/a:
A widziałeś coroczne statystyki zgonów ludzi z powodu raka płuc?


Cóż, spalin jest znacznie więcej, nie ma możliwości, żeby ich nie wdychać mieszkając w mieście, są równie szkodliwe, ale jakoś nikt nie postuluje zakazu używania samochodów.

wiklif napisał/a:
Nie ma tak dobrze...


Wygląda na to, że żyjesz w błogiej nieświadomości. Do wielu knajp nie wejdziesz w dresie i w trampkach, a w wielu knajpach do wyboru masz 3 ewentualnie 4 gatunki piw. Więc jednak jest tak dobrze.

wiklif napisał/a:
Tylko czasem działania. Po zjedzeniu przeterminowanej żywności możesz zachorować od razu (choć wcale nie musisz), natomiast po wypaleniu papierosa od razu nie zachorujesz, możesz zachorować po kilkunastu, kilkudziesięciu latach (choć też nie musisz).


Dziękuję, że tak się troszczysz o moje zdrowie. Państwu również dziękuję, ale to niepotrzebna troska. Moje płuca są moje i nikomu do tego, w jakim są stanie. A jeśli państwo tak bardzo troszczy się o moje zdrowie, to niech zadba o to, żebym na gówniany zabieg nie musiał czekać 3 miesięcy.

wiklif napisał/a:
Może dlatego, że wprowadzenie takiego zakazu jest nierealne i żaden kraj na świecie czegoś takiego nie zrobił?


To skąd wiesz, że jest nierealne ?

wiklif napisał/a:
Po pierwsze mam jedną knajpę gdzie jest osobne pomieszczenie dla palących, dość tanie piwo jak na Warszawę i dobre jedzonko. I jak mam możliwość to tam chodzę, ale że nie jest ona w samym centrum i nie zawsze mam ochotę na potrawy z naleśnika to chodzę też do innych lokali, gdzie niestety oddzielnych lokali dla niepalących nie ma.


Ale dlaczego nie chodzi do knajp dla niepalących ? Przecież tam podobno czułbyś się najlepiej.

wiklif napisał/a:
I nie używaj argumentacji w stylu, palę papierosy i żyję, jadłem nieprzebadane weterynaryjne mięso i było super bo to argumentacja na poziomie gimnazjalisty....


Cóż, lepsze to niż argumentacja "zakazać tego, bo mi to przeszkadza".

[ Dodano: 2008-03-08, 18:36 ]
wiklif napisał/a:
Palenie papierosów nie jest niezbędne do życia. Jeśli nie pasuje ci zakaz palenia w knajpie, nie chodź do knajpy. Proste.


Tak robię. Knajpy, w których nie można palić omijam szerokim łukiem. Szkoda, że sam nie potrafisz zastosować się do tej banalnie prostej zasady.

wiklif napisał/a:
Twoja ignorancja z jaką traktujesz niepalących niedługo obróci się przeciw tobie. I to ty wówczas będziesz miał problem...


Po prostu nie będę palił w knajpach. Nie stanowi to dla mnie takiego problemu, żeby zaciągać z tego tytułu sejm i senat do roboty. :mrgreen:
 
 
wiklif 
Wojewoda



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 16777192
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-03-08, 18:39   

macias napisał:
Cytat:
Po prostu nie będę palił w knajpach.


I właśnie o to mi chodzi.
_________________
Ameryka nie ma przyjaciół, ona ma tylko aktualne sojusze. Kiedyś wspomagała Mudżahedinów w Afganistanie, potem z tymi samymi walczyła. W czasach wojny Iraku z Iranem USA wspomagała Saddama, kto dziś o tym pamięta? A potem oni sami obalili Saddama.
 
 
macias
Wojewoda



Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 16777111
Wysłany: 2008-03-08, 18:44   

Cytat:
I właśnie o to mi chodzi.


Chodzi Ci o to, że nie chodzisz do knajp, w których w ogóle nie można palić i w związku z pragniesz, żeby w żadnej knajpie nie można było palić. Bardzo to dziwne.

Mam nadzieję, że równie szybko wprowadzą limit spożytego alkoholu w knajpach, wszak nie od dziś wiadomo, że człowiek, który wypije za dużo, potrafi być zagrożeniem dla innych. :roll:
 
 
sparrow88 
Działacz rady osiedlowej


Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 229
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2008-03-08, 19:39   

macias napisał/a:
Chodzi Ci o to, że nie chodzisz do knajp, w których w ogóle nie można palić i w związku z pragniesz, żeby w żadnej knajpie nie można było palić. Bardzo to dziwne.

Nie chodzi się do nich, bo takich nie ma. Podaj mi przykład pubu, czy dyskoteki dla niepalących, bo jak zauważył wiklif - statystyka obejmuje również restauracje.

[ Dodano: 2008-03-08, 19:42 ]
a co do palenia w domu - w zasadzie to pal sześć knajpy, samemu zdarzało mi się zapalić papierosa. Problemem jest to że w wielu budynkach dym przenosi się od jednego mieszkania do drugiego, dlatego prędzej zakazałbym palenia w domu ( dym potrafi utrudniać życie tak samo jak głośna muzyka), a palenie przy obecności dziecka w domu - wręcz karałbym.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
System reklamy Test

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group