Wysłany: 2008-04-12, 20:38 Erika Steinbach i jej antypolska postawa.
poruszyla mnie wypowiedz pani Eriki Steinbach w programie Fakty. mianowicie jak pewnie wiecie pani Erika zostala ponownie wybrana na przewodnicząca Niemieckiego Związku Wypędzonych i oznajmila, iz to nie ona ma problem z Polakami, a Polacy z nia i ze mamy prawo czuc sie niekomfortowo jako inicjatorzy wypędzeń po II wojnie swiatowej. jak juz pewnie niektorzy wiedzą, nie jestem patriotą, ale taka wypowiedz to przesada!!!
p. Steinbach chce z nas zrobic oprawcow. na szczescie nasi politycy jednym glosem przeciwstawiaja sie Erice Steinbach (i tu trzeba ich pochwalic) ale niestety E. St. cieszy sie poparciem A. Merkel i partii rzadzacej. przykre, ale ja uwazam E. St. za dzialaczke antypolska i w pelni popieram prof. Wł. Bartoszewskiego, ktory ostro skrytykowal E. St. slowami (nie cytuje ale sens ten sam) "nie bede sie z ta pania spotykal bo nie chce i uwazam ja (tu poszlo wiele niemilych podmiotow, ale nie bede wypisywal)
Wiem, ze Niemcy sa panstwem suwerennym, ale L. Kaczynski nie wypomina krzywd wyrządzanych przez Niemcow Polsce podczas wojen swiatowych, wiec nie podoba mi sie lekcewazenie Polski przez A. Merkel, ale wiadomo, ze Niemcy zawsze nas mieli w "glebokim powazaniu".
A jescze nie tak dawno mówiono, że LPR straszy polaków Eriką Steinbach. Mówiąc przy tym, że ona w Niemczech nic nie znaczy. Cóż za wierutna bzdura. Do jej związku wypędzonych należy 2.5 mln. członków, który rozsądny niemiecki polityk zlekceważy taką siłę. Należy dodać, że do tego związku należą, naukowcy, ludzie pióra etc.. Warto dodać, że Steinbach była do niedawna rzeczniczką CDU - partii A. Merkel.
Młodzież Wszechpolska wielokrotnie manifestowała nawet w Berlinie, przecwko różnym "projektom" tejże pani. Wtedy jednak tą organziację nazywano "germanofobiczną". Ja również oglądałem dzisiejsze wydanie faktów i cieszy mnie tak jednoznaczne - krytyczne - podejście dziennkarzy do tej postaci. Która przeszkadza w normalnych stosunkach między Polską, a Niemcami. Uskuteczniając przy tym relatywizm moralny - chcąc zamienić ofiarę w kata.
Cieszę się, że lewicowiec jest tego samego zdania. Bo to nie jest tylko kwestia patriotyzmu. Ale bardziej rozumu.
{{lewicowiec{{ napisał/a:
Niemcy zawsze nas mieli w "glebokim powazaniu".
Łagodnie napisane . Niestety to święta prawda
_________________ My katolicy najmocniej przepraszamy, że w 1984 roku był nieurodzaj orzeszków ziemnych w Gambonie Północnym... i za co jeszcze mamy przepraszać?
hmm a niech walczy. NIe wierzę żeby jakakolwiek instytucja UE przyznała jej rację, a tylko takie mogą nas obchodzić.
All right, w zasadzie nie ma podstaw prawnych do uznania roszczen niemieckich wobec Polski
decyzja o przesiedleniu ludnosci niemieckiej z terenow przyznanych Polsce zapadla na konferencji w Poczdamie (Wlk Brytania, USA, ZSRR), a zatem pani Steinbach jebie sie troche w glowce gdy kwiczy o polskich inicjatorach
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach