Jedyne co pokazał Durczok to chwilę słabości. Nic więcej. Nie ma żadnych podstaw do twierdzeń, że to jego "prawdziwa twarz".
Na pewno Durczok od przeszło miesiąca prosił i błagał ekipę sprzątającą, żeby zajęła się stołem. A kiedy to nie odniosło sukcesu, to postanowił przy kobiecie w prostych żołnierskich słowach zwrócić uwagę na "upierdolony stół"?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach