Dołączył: 27 Sie 2006 Posty: 16777215 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-06-22, 16:11
Cytat:
Przeklinanie w tym kraju chyba nie jest zakazane ? To dlaczego nie mogą sobie siąść na ławeczce pod przedszkolem i popijając browarka albo wódeczkę, puścić od czasu do czasu jakiejś pikantnej wiązanki ?
Dlatego ze jest to zakazane.Polecam Kodeks Wykroczen,Art.141.
Cytat:
A jeśli mieszkam w tej zabytkowej kamienicy ? Dlaczego nie mogę napić się pod własnym domem, a Ty, mieszkając np. w bloku, możesz ?
Alez ja nie powiedzialem ze picie pod blokiem jest Ok.Sam sobie to dopisales,jak zwykle.
Cytat:
Nie wiem jak u Ciebie, Chavez, ale u mnie w mieście w parku również bawią się dzieci. Zresztą afaik na plażach również bawią się dzieci.
Tragedia,po prostu tragedia.A u mnie w parku bawia sie przy piaskownicy,natomiast przy polozonych 50 metrow dalej lawkach juz nie.Mozna sformulowac przepis nastepujaco-Nie wolno spozywac alkoholu blizej niz 25 metrow od placow zabaw.Rownie dobrze dziecko mogloby sie bawic pod twoim plotem,przy ktorym Ty pilbys piwo.Nie wchodzmy w absurdalne tony,dziecko nawet nie wie co to piwo i widze wielkich skutkow ubocznych jezli w prmieniu 50 metrow ktos spozywa alkohol.
Dołączył: 03 Gru 2005 Posty: 16776748 Skąd: Naturalnie z Pomorza
Wysłany: 2007-06-22, 16:15
Przepraszam bardzo, ale chyba dokonujemy tu pewnego "semantyczengo nadużycia". Alkohol nie jest zakazany - alkohol jest dla ludzi. Cała rzecz polega na tym, że we wszystkim trzeba znać umiar. Widzisz coś zdrożnego w piciu alkoholu pod przedszkolem dlatego, że picie alkoholu kojarzy Ci się jedynie z bandą półgłówków chlejących jabola z gwinta i rzygających wprost na siebie. Nie Twoja wina - tak to wygląda w Polsce. Natomiast nie ma według mnie nic złego w samym kulturalnym spożywaniu alkoholu i nie ma żadnego negatywnego wpływu na dzieci, przechodniów czy kogokolwiek innego.
_________________ UPR! UPR! UPR! Dwa procent! Dwa procent! Dwa procent!
Dlatego ze jest to zakazane.Polecam Kodeks Wykroczen,Art.141.
Nie wiedziałem. Dlaczego w takim razie wolno się napić w miejscu publicznym, a nie wolno zakląć ?
Dr Chavez napisał/a:
Sam sobie to dopisales,jak zwykle.
No tak, a to dlatego, że nie umieściłeś na "liście Chaveza" bloku jako miejsca, w którym nie można pić.
Dr Chavez napisał/a:
A u mnie w parku bawia sie przy piaskownicy,natomiast przy polozonych 50 metrow dalej lawkach juz nie.
A u mnie bawią się wszędzie, gdzie popadnie.
Dr Chavez napisał/a:
Mozna sformulowac przepis nastepujaco-Nie wolno spozywac alkoholu blizej niz 25 metrow od placow zabaw.
Który to z pewnością byłby skrupulatnie przestrzegany, podobnie jak obecny zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych. Polacy po prostu nie dorośli do tego, żeby im pozwalać na takie rzeczy i tyle.
Dołączył: 27 Sie 2006 Posty: 16777215 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-06-22, 16:42
Cytat:
Który to z pewnością byłby skrupulatnie przestrzegany, podobnie jak obecny zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych. Polacy po prostu nie dorośli do tego, żeby im pozwalać na takie rzeczy i tyle.
Czegos nie rozumiem.Obecny przepis powinien zostac utrzymany,dlatego ze polacy nie dorosli do bardziej liberalnej wersji tego samego przepisu? Chyba ten bardziej liberalny(pozwalajacy na wiecej)bylby bardziej przestrzegazany niz obecny.
Cytat:
No tak, a to dlatego, że nie umieściłeś na "liście Chaveza" bloku jako miejsca, w którym nie można pić.
A dlaczego mialem to zrobic?Wymienilem kilka przykladow,spodziewales sie ze przedstawie gotowy projekt ustawy z pelnym wyliczeniem?
Cytat:
Nie wiedziałem. Dlaczego w takim razie wolno się napić w miejscu publicznym, a nie wolno zakląć ?
Nie wolno pic i nie wolno przeklinac.Akurat przeklinanie rzeczywiscie moze zaszkodzic dzieciom,dziecko moze przyswoic sobie uslyszane przeklenstwo,natomiast przyswojenie sobie nawyku do picia piwa przez 8 latka wydaje sie malo prawdopodobne.
BTW Wiesz, że w Twojej Gdyni można pić na plaży? Na Gdańskich plażach jest to zabronione a w Sopocie dozwolone od 6 do 18.
W Sopocie trzeba z tym uważać, W drugiej połowie czerwca na sopockich plażach można zaobserwować wyż demograficzny. Średnia wieku - raczej niewysoka. Ale jak się już zacznie, to rzadko się o 18 kończy. A Karnowski i jego szajka już tylko na to czyhają.
_________________ Gdyby Johny Abbes lepiej wykonał zadanie i bomba urwała głowę temu **** Romulowi, nie byłoby sankcji, a skur** jankesi nie pie**** teraz o suwerenności, demokracji i prawach człowieka.
Dołączył: 27 Sie 2006 Posty: 16777215 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-06-22, 17:19
Cytat:
Skąd ten wniosek ?
Teraz nie wolno pic nigdzie.To co ja proponuje oznaczloby ze mozna by pic w parku ale nie przy piaskownicy czy hustawce.Rozumiem ze mniej ludzi bedzie lamalo ten przepis w wersji-totalny zakaz?Chyba masz problemy z logicznym mysleniem.Zreszta spodziewam sie glupawej odpowiedzi,bo przeciez czlowiek z tak wybujalym ego,nie przyzna sie do bledu i bedzie ciagnac watek,przez kolejne 50 postow,az wszystkim odechce sie odpisywac.Smutne to ale niektorzy tak maja .
Cytat:
To co ? Mam się domyślać, w których miejscach wg Ciebie będzie można pić, a w których nie ?
Srednio mnie to obchodzi.Znajac zycie kazdy inny forumowicz domyslilby sie o co mi chodzi.Najwyrazniej jestes malo domyslny.
Cytat:
Nawyku nie. Ale może zechce spróbować. Chyba, że w tym też nie widzisz nic nagannego ?
Zakazmy tez brutalnych filmow bo jezeli taki 8 latek wstanie w nocy do ubikacji i zerkajac z korytarza zobaczy scene mordu na filmie ogladanym przez jego rodzicow,z pewnoscia jeszcze nastepnego dnia skopiuje ja na swych biednych kolezankach i kolegach.
Ja ? Stary... Wg Twojej teorii, jeśli wydzielisz rejony miasta, w których można kraść, to spadnie odsetek morderstw i kradzieży w ogóle.
Dr Chavez napisał/a:
Znajac zycie kazdy inny forumowicz domyslilby sie o co mi chodzi.Najwyrazniej jestes malo domyslny.
Krajobraz wielkich miast, to głównie blokowiska. Fajnie, że u Was na wsi są wielkie pola, hektary lasów i łąki, na których można sączyć browarki, ale u nas co rusz jakiś blok. Zabronisz pić pod blokiem, zabronisz pić w ogóle. Myślałem, że się domyślisz.
Dr Chavez napisał/a:
Zakazmy tez brutalnych filmow bo jezeli taki 8 latek wstanie w nocy do ubikacji i zerkajac z korytarza zobaczy scene mordu na filmie ogladanym przez jego rodzicow,z pewnoscia jeszcze nastepnego dnia skopiuje ja na swych biednych kolezankach i kolegach.
Jesteś ze 20 lat do tyłu. Nie wiedziałeś, że wprowadzili oznaczenia wiekowe dla produkcji filmowych ? Pewnie dla Ciebie to również bzdura. Nie wnikam.
macias-jezeli zachowasz podstawowe zasady kultury to mozesz pic w mojej branie lub pod przedszkolem mojego syna, ba nwet moge cie zaprosic do mnie do ogródka i wspólnie skonsumowac jakiegos browarka.
Na wszystkich imprezach rodzinnych tzn chrzcinach, komuniach, imieninach, urodzinach o weselach nie zapominajac alkohol leje sie trumieniami i jakos nikt nie zaprzata sobie głowy dziecmi które siedza przy tym samy stole.
Problem nie jest w piciu alkoholu a kulturze; czemu nie moge isc do parku i w czasie gdy dzieci beda szalec na placu zabaw napic sie zimnego browarka lub urzadzic mini piknik z dobrym winem?
Dołączył: 27 Sie 2006 Posty: 16777215 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-06-22, 18:50
Cytat:
Jesteś ze 20 lat do tyłu. Nie wiedziałeś, że wprowadzili oznaczenia wiekowe dla produkcji filmowych ? Pewnie dla Ciebie to również bzdura. Nie wnikam.
Ty naprawde nie radzisz sobie z jezykiem polskim.Przeczytaj jeszcze raz co napisalem,nie bede tlumaczyc po raz drugi.Acha,alkohol tez jest dozwolony od lat 18.
Cytat:
Dr Chavez napisał/a:
Chyba masz problemy z logicznym mysleniem.
Ja ? Stary... Wg Twojej teorii, jeśli wydzielisz rejony miasta, w których można kraść, to spadnie odsetek morderstw i kradzieży w ogóle.
Nadal masz problemy z logicznym mysleniem.Jezeli obywatel bedzie mial do wyboru usiasc z piwem na placu zabaw,lub usiasc kilka metrow dalej na lawce to co wybierze?Mysle ze co najmniej polowa usiadzie kilka metrow dalej.Zrozumial czy nadal obstaje przy swoim?
Cytat:
Krajobraz wielkich miast, to głównie blokowiska.
Nie nadz smieszny.Nie wiem gdzie Ty mieszkasz,ale w Gdansku jest troche inaczej.Plus,nie powinno sie pic pod sama klatka,nie widze niczego nagannego w piciu na lawce pod blokiem.
Mysle ze co najmniej polowa usiadzie kilka metrow dalej.
Co najmniej ? Chyba tylko połowa.
Dr Chavez napisał/a:
Nie wiem gdzie Ty mieszkasz,ale w Gdansku jest troche inaczej.
We Wrocławiu.
rupert napisał/a:
macias-jezeli zachowasz podstawowe zasady kultury to mozesz pic w mojej branie lub pod przedszkolem mojego syna, ba nwet moge cie zaprosic do mnie do ogródka i wspólnie skonsumowac jakiegos browarka.
Ja zachowam, ale znamienita większość społeczeństwa o kulturze wie tyle, że jej bakterie występują w jogurtach danone. Może wyjaśnicie mi w takim razie panowie, w jaki sposób ta kultura będzie egzekwowana ? Jakiś żul siądzie sobie z browarkiem na placu zabaw i będzie klął jak szewc, a jak przyjedzie policja albo straż miejska, oczywiście powie, że on nawet nie zna brzydkich słów. Powiem tak - sam chętnie usiadłbym sobie w parku z browarkiem, zresztą czasem mi się to zdarza. Ale pozwolenie na picie w miejscach publicznych w Polsce, jest po prostu niebezpieczne.
Mysle ze co najmniej polowa usiadzie kilka metrow dalej.
Co najmniej ? Chyba tylko połowa.
Dr Chavez napisał/a:
Nie wiem gdzie Ty mieszkasz,ale w Gdansku jest troche inaczej.
We Wrocławiu.
rupert napisał/a:
macias-jezeli zachowasz podstawowe zasady kultury to mozesz pic w mojej branie lub pod przedszkolem mojego syna, ba nwet moge cie zaprosic do mnie do ogródka i wspólnie skonsumowac jakiegos browarka.
Ja zachowam, ale znamienita większość społeczeństwa o kulturze wie tyle, że jej bakterie występują w jogurtach danone. Może wyjaśnicie mi w takim razie panowie, w jaki sposób ta kultura będzie egzekwowana ? Jakiś żul siądzie sobie z browarkiem na placu zabaw i będzie klął jak szewc, a jak przyjedzie policja albo straż miejska, oczywiście powie, że on nawet nie zna brzydkich słów. Powiem tak - sam chętnie usiadłbym sobie w parku z browarkiem, zresztą czasem mi się to zdarza. Ale pozwolenie na picie w miejscach publicznych w Polsce, jest po prostu niebezpieczne.
Według ciebie w Polsce domunuja żule - według mnie ludzie normalni. W wlk. Brytanii nie brak jest zulu i ludzi, którzy o kulturze mają nikle pojecie (widac to na ulicach Krakowa) ale bez problemu w Londynie mozesz pójsc do parku napić sie piwa, wina, zrobic sobie piknik z jedzeniem i alkoholem. Nieliczni ludzie łamiacy zasady kultury sa szybko i zdecydowanie usuwani
Dołączył: 25 Paź 2005 Posty: 16777048 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-06-22, 21:25
Wracając dziś z pracy minąłem dwóch policjantów legitymujących dwóch facetów z piwkiem. Faceci wyglądali na całkowicie trzeźwych, a piwo mieli jedno na spółkę, więc ryzyko uwalenia się do nieprzytomności było raczej niewielkie. Ale jak to u nas - durne prawo, lecz prawo. Szkoda tylko, że jeżdżąc do pracy rowerem mijam po drodze parę miejsc, gdzie przynajmniej raz na tydzień pojawiają się nowe resztki rozbitych butelek - i idę o zakład, że te miejsca jakoś mniej policjantów interesują. Ale oczywiście z pijaństwem walczymy, że hej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach