USA, Brazylia. A w jeśli chodzi o państwa quasi-federalne to Włochy
_________________ "I tak długo jak ludzie bedą myśleli, że dostają "coś" i nie będą się zbytnio martwić o swoją wolność- to będa tolerowali ten system" Ron Paul
Ja jednak uważam Dahomej że sześć regionów starczyłoby zupełnie...
_________________ Przeżyliśmy trzy zabory, przeżyjemy i Kaczory...
somerled [Usunięty]
Wysłany: 2007-11-07, 16:34
Dahomej napisał/a:
somerled napisał/a:
Poproszę przykłady tych państw.
USA, Brazylia. A w jeśli chodzi o państwa quasi-federalne to Włochy
Prosiłem o przykłady państw federalnych, w których sfederowane podmioty były utworzone w sposób sztuczny. I w ramach istniejącego już państwa, bo przypadek np. USA jest tym, o którym napisałem w drugim akapicie poprzedniego postu.
Włochy nie są federacją, a jeśli chcesz je nazywać państwem quasi-federalnym, to równie dobrze możesz tak określić i Polskę lub inne państwa o wielostopniowej strukturze władzy państwowej. A takich jest multum.
Prosiłem o przykłady państw federalnych, w których sfederowane podmioty były utworzone w sposób sztuczny.
Niech będzie to przykład Niemiec, w których obecny podział terytorialny jest sztucznie nakreślony po II WŚ. A zasadniczo to nie ma znaczenia. Ustrój federacyjny jest jak najbardziej naturalny dla państwa i najlepszy dla społeczeństwa. Jednak najważniejszą kwestią jest to aby w wyniku tej reformy administracja wydatnie się zmniejszyła, a nie zwiększyła, a władza nie krępowała wolności obywateli, przede wszystkim gospodarczej gospodarczej
somerled napisał/a:
Włochy nie są federacją, a jeśli chcesz je nazywać państwem quasi-federalnym, to równie dobrze możesz tak określić i Polskę lub inne państwa o wielostopniowej strukturze władzy państwowej. A takich jest multum.
Dlatego nazwałem je quasi-federalnym, a jeżeli chcesz porównywać tamatejszy ustrój terytorialny do polskiego, to nie mamy o czym rozmawiać. Włochom jest bliżej pod tym wzgledem do RFN czy USA niż do Polski
Marcin Adamczyk napisał/a:
Ja jednak uważam Dahomej że sześć regionów starczyłoby zupełnie...
To w zasadzie jest już kwestia formalna. Dodatkowo postulowałbym ograniczenie liczy powiatów do 100-120 oraz zmianę ich charakteru. Aby stały się kolegialnymi instytucjami powołanymi do koordynacji działań pomiędzy gminami, członków Rad Powiatów powoływały by Rady Gmin na zasdzie 1 gmina=1 radny. Realna władza powinna być w gminach
_________________ "I tak długo jak ludzie bedą myśleli, że dostają "coś" i nie będą się zbytnio martwić o swoją wolność- to będa tolerowali ten system" Ron Paul
Prosiłem o przykłady państw federalnych, w których sfederowane podmioty były utworzone w sposób sztuczny.
Niech będzie to przykład Niemiec, w których obecny podział terytorialny jest sztucznie nakreślony po II WŚ. A zasadniczo to nie ma znaczenia. Ustrój federacyjny jest jak najbardziej naturalny dla państwa i najlepszy dla społeczeństwa. Jednak najważniejszą kwestią jest to aby w wyniku tej reformy administracja wydatnie się zmniejszyła, a nie zwiększyła, a władza nie krępowała wolności obywateli, przede wszystkim gospodarczej gospodarczej
somerled napisał/a:
Włochy nie są federacją, a jeśli chcesz je nazywać państwem quasi-federalnym, to równie dobrze możesz tak określić i Polskę lub inne państwa o wielostopniowej strukturze władzy państwowej. A takich jest multum.
Dlatego nazwałem je quasi-federalnym, a jeżeli chcesz porównywać tamatejszy ustrój terytorialny do polskiego, to nie mamy o czym rozmawiać. Włochom jest bliżej pod tym wzgledem do RFN czy USA niż do Polski
Marcin Adamczyk napisał/a:
Ja jednak uważam Dahomej że sześć regionów starczyłoby zupełnie...
To w zasadzie jest już kwestia formalna. Dodatkowo postulowałbym ograniczenie liczy powiatów do 100-120 oraz zmianę ich charakteru. Aby stały się kolegialnymi instytucjami powołanymi do koordynacji działań pomiędzy gminami, członków Rad Powiatów powoływały by Rady Gmin na zasdzie 1 gmina=1 radny. Realna władza powinna być w gminach
Bawaria, Saksonia, Wirtenbergia, Szleswig to sztuczne twory???? O rany Dahomej co ty wygadujesz!!!
To takie same twory jak Małopolska, Wielkopolska czy Mazowsze
_________________ "I tak długo jak ludzie bedą myśleli, że dostają "coś" i nie będą się zbytnio martwić o swoją wolność- to będa tolerowali ten system" Ron Paul
Nie jest konieczne aby okręgi wyborcze pokrywały się z podmiotami administracyjnymi
_________________ "I tak długo jak ludzie bedą myśleli, że dostają "coś" i nie będą się zbytnio martwić o swoją wolność- to będa tolerowali ten system" Ron Paul
Ankieta jest źle sformułowana, gdyż czegoś takiego jak IV RP nie było
_________________ "I tak długo jak ludzie bedą myśleli, że dostają "coś" i nie będą się zbytnio martwić o swoją wolność- to będa tolerowali ten system" Ron Paul
Gość
Wysłany: 2007-11-07, 18:20
IV RP?? To kpina, a nie IV RP!! Te dwa ostatnie lata rządów PiS to cofnięcie się do czasów III RP, albo nawet do PRL. Takie jest moje odczucie. Ma nadzieje, że te nowe rządy PO to będą normalne rządy, spokojnie, uporządkowne, że w końcu Polska wykorzysta nadarzającą się szanse( bo taka szansa jest) jaka stoi przed naszym krajem.
somerled [Usunięty]
Wysłany: 2007-11-07, 20:20
rupert napisał/a:
Bawaria, Saksonia, Wirtenbergia, Szleswig to sztuczne twory???? O rany Dahomej co ty wygadujesz!!!
Dahomej napisał/a:
To takie same twory jak Małopolska, Wielkopolska czy Mazowsze
Nie takie same. Ich odrębności kształtowały się przez stulecia. Zjednoczenie Niemiec nastąpiło w XIX wieku, Polski - w wieku XIV. W tym samym czasie, gdy kraje niemieckie umacniały swoje odrębności, to wymienione krainy polskie budowały podobieństwa. Federalizacja Polski byłaby więc zabiegiem sztucznym, podczas gdy w Niemczech stanowiła działanie jak najbardziej naturalne i racjonalne.
Dahomej napisał/a:
somerled napisał/a:
Włochy nie są federacją, a jeśli chcesz je nazywać państwem quasi-federalnym, to równie dobrze możesz tak określić i Polskę lub inne państwa o wielostopniowej strukturze władzy państwowej. A takich jest multum.
Dlatego nazwałem je quasi-federalnym, a jeżeli chcesz porównywać tamatejszy ustrój terytorialny do polskiego, to nie mamy o czym rozmawiać. Włochom jest bliżej pod tym wzgledem do RFN czy USA niż do Polski
Żebyś nie wiem ilu przedrostków łacińskich użył, to nie zmienisz faktu, że Włochy federacją nie są. Natomiast słusznie czynisz, zwracając uwagę na pewne podobieństwo Włoch i Niemiec. One też zostały zjednoczone dopiero w XIX wieku, a do momentu zjednoczenia państwa włoskie przez stulecia kształtowały swoje odrębności. Gdyby więc kiedyś rzeczywiście doszło do sfederalizowania Włoch, to byłby to zabieg także nawiązujący do wielowiekowych procesów naturalnych. Procesów, jakich w Polsce w jej obecnych granicach po prostu nie było. Co innego, gdybyśmy mieli państwo w granicach z roku 1939 - wtedy federalizacja byłaby pewnie nieunikniona, o ile miałoby to państwo przetrwać.
[ Dodano: 2007-11-07, 20:26 ]
Acha, no i czekam wciąż na przykłady państw federacyjnych zbudowanych z podmiotów utworzonych sztucznie. Nie podałeś ich dotąd.
Taaaaak? Co za niusy. Tylko że Polska w XIX i XX wieku była podzielona pomiędzy 3 różne państwa ( co widać do teraz, chociażby analizując wyniki wyborów), granice też zdążyły się parę razy zmienić, a takie Mazury nigdy nie były terenami polskimi. Śląsk zresztą też nie. Jeśli dobrze pamiętam lekcje historii z ogólniaka to Śląsk został oddany Czechom przez Kazimierza wielkiego.... ee... czyli jakieś 600 lat temu.
edit.
chcesz sztuczne twory federacyjne? a USA to co? Z pewnością pomiędzy taką Florydą a stanem Waszyngton występują różnice etniczne i kulturowe prawda:P a dzieli je pare tysięcy kilometrów. Zostały stworzone głównie po to by ułatwić administrację, a granice są prowadzone za pomocą linijki.
Gość
Wysłany: 2007-11-07, 22:08
Dahomej napisał/a:
Ankieta jest źle sformułowana, gdyż czegoś takiego jak IV RP nie było
to dlatego napisałem IV RP w "" a nie normalnie jakby niepatrzeć to Dziennikarze i inni mówili ciągle o IVRP a nie rządach Kaczyńskich
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach