Dołączył: 03 Gru 2005 Posty: 16776748 Skąd: Naturalnie z Pomorza
Wysłany: 2007-02-16, 13:21
liderx napisał/a:
Wcale nie tak dawno chodziłem do szkoly i żeby pobić nauczyciela, czy rozbierać do naga koleżankę z klasy na lekcji to nawet do głowy nie przyszło.
Cały czas słyszę te bzdury, że 60 lat temu to było w szkołach wspaniale, bo nauczyciele bili uczniów i było super. A może nie było? Tylko po prostu nikt nic o tym nie mówił? Chciałbym przypomnieć, że 52 letni dzisiaj Andrzej Lepper nie zdał matury za pobicie nauczyciela. A sam przyznał, że bójki w szkole to była jego codzienność. Zresztą spójrz na te dzisiejsze wychowane w tamtych czasach pokolenie - mnóstwo alkoholików, co drugi leje żonę i dzieci " bo w szkole go też bili i była dyscyplina". Patrz na długofalowe skutki.
_________________ UPR! UPR! UPR! Dwa procent! Dwa procent! Dwa procent!
Forum Bot
Reklama
Wysłany: Dzisiaj 22:40
Gość
Wysłany: 2007-02-16, 13:44
Nie ważne co było kiedyś mimo, że mi się wydaje, że było bezpieczniej. Popatrz co się teraz dzieje. To fakt,że pozostaje się nam tylko przyglądać bo sami nic nie zdziałamy. Trudno się mówi. Ale moim zdaniem ktoś powinien się zabrać za zdegenerowaną część młodzierzy i dać im szanse na normalne życie. Piszesz, że wychowany w dyscyplinie mąż bije swoją żonę lub stoi pod sklepem z winem. A 20 latkowie nie biją swoich dziewczyn, nie ćpają i nie piją? To nie w tym rzecz. Jak piją czy ćpają to ich sprawa. Chodzi o bezpieczeństwo szarych ludzi. O napady i zabujstwa. To się zaczyna często w wieku 5-6 lat. Nie było by tego gdyby powstały takie placówki.
Dołączył: 03 Gru 2005 Posty: 16776748 Skąd: Naturalnie z Pomorza
Wysłany: 2007-02-16, 13:48
Tak -tyle, że 20 lat temu każdy miał gdzieś, że sąsiad bije żonę, każdy miał gdzieś narkomanów i każdy miał gdzieś, czy dziecko zamknięte w poprawczaku czy gdziekolwiek indziej wyrośnie na normalnego człowieka czy. Dzisiaj czasy się zmieniły.
Ludzie chlali i ćpali od zawsze - teraz po prostu mają do tego łatwy dostęp. A przestępstw nie usuniesz z życia tylko dlatego, że zamkniesz je za murami i nie będziesz o nich mówił - tutaj trzeba pracy u podstaw.
_________________ UPR! UPR! UPR! Dwa procent! Dwa procent! Dwa procent!
Gość
Wysłany: 2007-02-16, 23:34
Coraz bardziej się zgadzamy. Trzeba tylko rozwinąć " pracy u podstaw". Byłbym wdzięczny jak byś mi wytłumaczył co to oznacza w twoim mniemaniu.
Dołączył: 03 Gru 2005 Posty: 16776748 Skąd: Naturalnie z Pomorza
Wysłany: 2007-02-16, 23:44
liderx napisał/a:
Byłbym wdzięczny jak byś mi wytłumaczył co to oznacza w twoim mniemaniu.
W moim mniemaniu oznacza to szereg różnych rzeczy:
- przywrócić w szkołach pedagogów
- lepiej opłacać nauczycieli, żeby bardziej im zależało na tym co robią
- zmobilizować rodziców do uczestniczenia w wychowaniu dzieci i do uczestniczenia w szkolnym życiu (jak na wywiadówkę przychodzi 1/4 rodziców to trudno się dziwić, że nie mają pojęcia co ich dzieci robią)
- zwalczać narkotyki w szkołach
- organizować zajęcia pozalekcyjne na większą skale (i płacić za nie nauczycielom)
- jeśli zgodziliśmy się na lekcje religii to niech prowadzą je dobrze wyszkoleni księża, którzy wpoją im pewne wartości, a nie litanie na pamięć
Ktoś powie, że to rzeczy nieważne, ale się pomyli. Dzieciaki więcej nie potrzebują, ale nawet dziś się im tego nie poświęca. To są rzeczy niby naturalne i każdy myśli, że są na porządku dziennym, ale jak przyjrzysz się bliżej to zauważysz, że wszystkie te punkty o których mówię, leżą i kwiczą.
_________________ UPR! UPR! UPR! Dwa procent! Dwa procent! Dwa procent!
Gość
Wysłany: 2007-02-17, 00:01
Masz rację. Leżą i kwiczą. Ale to by było dobre dla dzieciaków takich, jakim byłem ja. Jest jednak taka grupa dzieciaków, ( jeżeli można o nich tak napisać ) która nie pójdzie na zajęcia pozalekcyjne, ich rodzice nigdy nie byli na wywiadówce. Walka z narkotykami w szkołach i nie tylko toczy się już kilka lat ale toczyć się będzie wiecznie. Nauczyciele i księżą to tylko ludzie tacy sami jak policjanci czy lekarze. Nie możliwe jest coś takiego, że wszyscy ludzie będą powołani do swojego zawodu i będą go wykonywali sumiennie. Kim by człowiek nie był z zawodu to jeden będzie nim z powołania a 100 z przypadku. Trzeba pomyśleć o realnej formie zapobiegania wzrostu przestępczości wśród dzieci. I ja nie mam na myśli 14-15 latków. To już jest za późno. Mam na myśli dzieci mnie wiecej od 6 do 10 roku życia. Tacy przedewszystkim wymagają umieszczania w w/w ośrodkach. Jestem pzrekonany, że gdyby to było dobrze zorganizowane to by podleczyło nasze społeczeństwo i wielu dzieciaków, którzy wyrosną na osiedlowych ćpunków, złodzieji itp. wyrosło by na normalnych ludzi.
Wystarczy jak taki małolat będzie miał ambitnego tatusia - wyśle go na 5 kursów językowych, 3 programistyczne i mały nie będzie miał czasu wyrosnąć na chuligana. No i będzie miał zmarnowane dzieciństwo ale o to nikt nie dba.
Dołączył: 03 Gru 2005 Posty: 16776748 Skąd: Naturalnie z Pomorza
Wysłany: 2007-02-18, 03:07
Cytat:
wyśle go na 5 kursów językowych, 3 programistyczne i mały nie będzie miał czasu wyrosnąć na chuligana. No i będzie miał zmarnowane dzieciństwo ale o to nikt nie dba.
_________________
Przesadzasz. Ostatnio miałem ciekawe przeżycie. Uczę się niemieckiego u kobiety, która ma córeczkę - tak gdzieś 10 lat ( albo mniej bo jeszcze niedawno do przedszkola zasuwała). I ta córeczka codziennie ma jakieś zajęcia dodatkowe - muzyka, języki, malowanie, tańce, itd.. Kawał polega na tym, że - owszem - na początku to rodzice ją w ramach przedszkola wysyłali na te zajęcia, ale teraz mają krzyż pański, bo to ona ich gania, żeby ją na nastepne zaprowadzali Oni mówią "spokój dziecko, zrób sobie dzień wolnego, może za dużo już tych zajęć?" a ta uparta cholera ciagle chce nowe Ostatnio siedzę u nich i przychodzi - "Mamo skończyłam czytać. Czytałam godzinę (tu akurat ją zmuszają godzinę dziennie czytać , bo nie lubi). Mogę teraz POUCZYĆ SIĘ Z TATĄ ANGIELSKIEGO??" Spadłem z krzesła.
Może właśnie w tym leży klucz - zainteresować dzieci i potem same w to wpadną.
_________________ UPR! UPR! UPR! Dwa procent! Dwa procent! Dwa procent!
Gość
Wysłany: 2007-02-18, 09:14
No to tylko pozazdroscic takich rodzicow i takiego dziecka. Nie wszyscy rodzice sa jednak tacy dobrzy. Wlasnie w tych zlych srodowiskach trzeba robic porzadek. Dobrze ze sa jeszcze odpowiedzialni ludzie ale niestety jest ich za mało.
Gość
Wysłany: 2007-02-18, 11:46
liderx napisał/a:
Nie wszyscy rodzice sa jednak tacy dobrzy. Wlasnie w tych zlych srodowiskach trzeba robic porzadek.
trzeba trzeba ale to nie jest takie proste po pierwsze takie zajecia pozalekcyjne czesto duzo kosztuja i nie wszystkich rodzicow na nie stac, no ale kwestie pieniedzy mozna pominac bo jest rowniez calkiem sporo innych darmowych lub bardzoooo tanich form spedzania wolnego czasu tylko ze trzeba odpowiedzialnego i pomysloweo rodzica ktory to zaprowadzi swoje dziecko na takie zajecia, tylko tu pojawia sie kolejny problem rodzice czasto nie maja czasu bo ciagle pracuja pracuja i jeszcze raz pracuja. nie maja czasu dla siebie a co dopiero dla swoich dzieci, wlasnie dlatego pokladaja nadzieje w tym ze szkola ich uksztaltuje i zainteresuje jakas ciekawa dziedzina sportem muzyka sztuka ... ale niestety dzisiaj w wielu szkolach tego nie ma, ale spokojnie beda mundurki
Dołączył: 19 Lis 2005 Posty: 16777192 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-02-18, 13:28
CDtectonic napisał:
Cytat:
ale spokojnie beda mundurki
No będą, przez niecałe 3 lata... Za 3 lata gdy zmieni się rząd i minister oświaty po mundurkach śladu nie będzie.
Ale mogło być gorzej. Giertych mógł np. wymyślić aby na każdym szkolnym mundurku znajdował się napisał: Bóg, honor, ojczyzna
_________________ Ameryka nie ma przyjaciół, ona ma tylko aktualne sojusze. Kiedyś wspomagała Mudżahedinów w Afganistanie, potem z tymi samymi walczyła. W czasach wojny Iraku z Iranem USA wspomagała Saddama, kto dziś o tym pamięta? A potem oni sami obalili Saddama.
Gość
Wysłany: 2007-02-18, 18:35
wiklif napisał/a:
Giertych mógł np. wymyślić aby na każdym szkolnym mundurku znajdował się napisał: Bóg, honor, ojczyzna
Albo "Kocham Polskę". W zanadrzu pozostaje jeszcze "Hasta la vicotria siempre"
_________________ Gdyby Johny Abbes lepiej wykonał zadanie i bomba urwała głowę temu **** Romulowi, nie byłoby sankcji, a skur** jankesi nie pie**** teraz o suwerenności, demokracji i prawach człowieka.
po pierwsze takie zajecia pozalekcyjne czesto duzo kosztuja i nie wszystkich rodzicow na nie stac, rodzice czasto nie maja czasu bo ciagle pracuja pracuja i jeszcze raz pracuja.
[ Dodano: 2007-02-18, 22:59 ]
To bardzo dobrze napisane jest. Dlatego też powinny powstać takie szkoły o jakich pisałem wcześniej. Na utrzymanie tych szkół nie trzeba by było pieniędzy. Zarabiały by na siebie poprzez zakłady rzemieślnicze, w których małolaci uczyli by się rzemiosła. To co pisze nie jest nawet szkicem tej instytucji, ktora mam na myśli ale to by było dobre.
[ Dodano: 2007-02-18, 23:00 ]
Faktycznie pomysł z mundurkami to rzeźnia. Ja jeszcze pamiętam te czasy kiedy chodziłem do szkoły w takim dziwnym fartuszku z białym kołnierzykiem. Żenada.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach