Aby zapisać się na listę naszego newslettera, prosimy podać swój adres email:

 

e-Polityka.pl - Strona Główna Serwisu


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Zimna wojna?

Czy wierzysz w powrót zimnej wojny?
Tak, obecna sytuacja wskazuje na powrót zimnej wojny
40%
 40%  [ 2 ]
Nie, nic nie wskazuje na to, aby nastąpiła kolejna zimna wojna
60%
 60%  [ 3 ]
Nie wiem...
0%
 0%  [ 0 ]
Nie mam zdania / nie obchodzi mnie to
0%
 0%  [ 0 ]
Głosowań: 5
Wszystkich Głosów: 5

Autor Wiadomość
Gość

Wysłany: 2007-09-25, 15:19   Zimna wojna?

Jak doskonale wszyscy wiemy, na dzień dzisiejszy sytuacja na linii USA - Rosja jest wyjątkowo napięta, a to za sprawą planowanej budowy w Polsce tak zwanej "tarczy rakietowej", która - według rosyjskich specjalistów i polityków - jest wymierzona przeciw FR, a nie (jak podają przedstawiciele Stanów) przeciw zagrożeniu użycia rakiet z Bliskiego Wschodu.

Cała ta "afera" z tarczą, spowodowała, że Rosjanie usilnie próbują utrzymać swoją pozycję na rynku militarnym i w rezultacie za naszą granicą mamy rozmieszczoną broń jądrową, a w międzyczasie Siły Zbrojne FR przeprowadziły testy kilku "ciekawych" urządzeń, takich jak wielogłowicowy pocisk rakietowy oraz bomby próżniowej o sile wybuchu silniejszej niż eksplozja ładunku jądrowego. Ostatnimi czasy, słyszymy non-stop o dalekich lotach rosyjskich bombowców pod granice obcych państw, podobnie jak za czasów zimnej wojny.

Ponadto aspiracje nuklearne Iranu, czy Korei Północnej także nie wróżą nic dobrego, tak samo jak wojna w Iraku, która spowodowała oburzenie większości krajów islamskich. Również ostatnia propozycja prezydenta Francji wobec Niemiec (odnośnie wstąpienia Niemiec do arsenałów jądrowych Francji) i propozycje utworzenia wspólnych europejskich sił zbrojnych wywołują refleksję nad dość nieciekawą sytuacją militarną / zbrojeniową na świecie.

Wobec tego nasuwa się pytanie: co ma na celu takie działanie? I w tym momencie chciałbym zaprosić wszystkich do dyskusji nad tematem i śledzenia na bieżąco nowości związanych z rozwojem w/w sytuacji.
 
 
Forum Bot
Reklama


Wysłany: Dzisiaj 1:30   

 
 
sparrow88 
Działacz rady osiedlowej


Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 229
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2007-09-25, 15:40   

Ostatni rok pokazuje, że Rosja pod dyktatem Putina stara się odzyskać pozycję światowego supermocarstwa. Tarcia na lini Moskwa - Tibilisi, wojna Czeczeńska, naciski na Polskę, oraz zacieśnianie współpracy Rosyjsko- Chińskiej rzeczywiście wygląda nieciekawie. Jak dla mnie dużo wyjaśni się podczas Rosyjskich wyborów prezydenckich. To że zwycięży ( uczciwie albo i nie) ktoś ze współpracowników Putina wydaje się oczywiste, pytanie tylko jak bardzo nowy prezydent będzie chciał machać szabelką. Nie należy zapominać też o wyborach w USA.

Co do europy - cóż, brakuje tutaj polityków z prawdziwego zdarzenia, chociaż mocno ostatnio imponuje mi postawa Angeli Merkel. Dość zręcznie radzi sobie z wieśniakami od Odry na wschód.
 
 
Gość

Wysłany: 2007-09-25, 16:32   

sparrow88 napisał/a:

Co do europy - cóż, brakuje tutaj polityków z prawdziwego zdarzenia, chociaż mocno ostatnio imponuje mi postawa Angeli Merkel. Dość zręcznie radzi sobie z wieśniakami od Odry na wschód.

Z tym się niestety zgodzę. Powracając jednak do tematu Rosji, wybory nie wybory, założę się, że następca Putina nie dość, że będzie kontynuował dzieło swojego poprzednika, to będzie czynił to z jeszcze większą gorliwością - a to dlatego, ponieważ Putin wyznaczył ostatnimi czasy pewien trend, z którego - wątpię - aby wyrwali się jego następcy. Chodzi tutaj także o ideologiczną politykę wewnętrzną. Wystarczy wspomnieć Niemcy przed II wojną światową, gdy brakowało im kogoś, kto rządziłby krajem twardą ręką, kto stworzyłby z Niemiec mocarstwo, jakim kiedyś było, no o wybrali Hitlera, a Rosja także potrzebuje świadomości swojej potęgi, czego nie trzeba nawet argumentować.

Najgorsze jest to, że zapewne jeszcze wiele razy doświadczymy empirycznie skutków tego "powrotu do idei mocarstwa", w najgorszym przypadku nawet na własnej skórze, czego raczej Polacy woleliby uniknąć... Ale zważywszy na aktualną prozachodnią politykę Kaczyńskich i ich chęć postawienia u nas tej wyrzutni, powinniśmy zacząć myśleć o kopaniu schronów. Poprzednie zdanie stanowiło małą egzaltację całej sytuacji, ale obawiam się, że wszystko do tego się na dzień dzisiejszy sprowadza.
 
 
Marcin Adamczyk 


Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 45
Skąd: Kwidzyn
Wysłany: 2007-09-26, 11:16   

Rosja ma problem z tarczą, nie dlatego że obawia się o swoje bezpieczeństwo. Tu nie chodzi o to że tarcza nie ma powstać. Tu chodzi o to że nie ma ona powstać w Polsce...
_________________
Przeżyliśmy trzy zabory, przeżyjemy i Kaczory...
 
 
 
healthpromotor 
Aktywny wyborca



Dołączył: 24 Gru 2005
Posty: 76
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-09-26, 21:26   

Hegemon może każdemu zrobić kuku, pozostając bezkarnym. Żadne poważne, duże czy średnie państwo, nie może sobie na to pozwolić. Jaki będzie tego efekt? Wyścig zbrojeń, budowanie systemów, które uniemożliwią utrzymanie hegemonii Amerykanom, rozwój środków walki asymetrycznej. Rosja oczywiście nie może odegrać się na Ameryce, ale dawać kuksańce Polsce, jak najbardziej. I zrobi to. Jeżeli będzie postrzegać nas jako adiutanta interesów USA, to wykorzysta każdą okazję, by nam dokuczyć.
_________________
Gdyby Johny Abbes lepiej wykonał zadanie i bomba urwała głowę temu **** Romulowi, nie byłoby sankcji, a skur** jankesi nie pie**** teraz o suwerenności, demokracji i prawach człowieka.

www.socjaldemokracja.pl

www.alterkino.org
 
 
 
Gość

Wysłany: 2007-09-27, 10:42   

I oczywiście USA w tym momencie nam ładnie podziękują za współpracę i okażą się, że zostaliśmy sami z jakąś tam tarczą i Rosją na karku. Pomijając fakt rozwoju technologii militarnych, FR ma jedną zasadniczą przewagę nad nami (my też dysponujemy jedną bombą próżniową, żeby nie było) - mają gaz. Ostatnio było słychać o bezpieczeństwie energetycznym Unii, ale jakoś nikt w tej sprawie za dużo nie robi. I to stawia nas w niekomfortowej sytuacji - Bliski Wschód ma ropę, sowieci - gaz, a my jesteś niestety konsumentem, a wystarczy odciąć na pewien czas dostawy tych surowców do jakiegokolwiek kraju, a ten zmięknie i w ten sposób i tak dopną swego.

Niestety Polacy jakoś nie spieszą się w poszukiwaniach alternatywnych źródeł energii (np. silniki hybrydowe, hydroelektrownie, etc), a szkoda, bo czasu jest coraz mniej, a zakładam, że wszystkich tutaj zebranych denerwują stopniowe podwyżki cen benzyny, czy gazu. To jedno.
Drugie: bezpieczeństwo militarne. Owszem, będziemy mieli tarczę, ale co nam po niej, jak FR posiada znacznie więcej pocisków, niż my będziemy w stanie zestrzelić? Z resztą polskie rosomaki, które dobrze spisują się w Afganistanie nie będą w stanie wytrzymać natarcia rosyjskich wojsk pancernych. Dlatego też popieram przywódcę Francuzów, aby stworzyć wspólne europejskie siły zbrojne, bo Unia jako konfederacja musi liczyć się z tym, że w pewnym momencie przyjdzie jej bronić swoich terytoriów, systemu gospodarczego, czy politycznego i kto wtedy będzie na bronił? USA? Które będzie bezpiecznie siedziało sobie za oceanem, a nam wyśle kilka jądrowych upominków i kilka tysięcy żołnierzy?

Najgorsze jest to, że my w porównaniu z Bliskim Wschodem już w nic nie wierzymy, a oni mają co prawda fanatyczną lecz skuteczną wiarę, aby uprzykrzyć życie "krzyżowcom" i kiedyś zapewne odegrają się za wszystkie krucjaty, za kolonizację ich ziem, za eksploatowanie ich surowców, za bezpodstawne interwencje militarne (patrz: Irak) i za same nasze istnienie? I co wtedy uczynimy? Są gorsi, mają słabsze uzbrojenie, a nas będzie za dużo kosztować prowadzenie z nimi wojny, bo tak się składa, że islam nie postrzega pieniądza, jako główny czynnik w życiu. W ten sposób dojdzie do wojny asymetrycznej, w której zazwyczaj ta lepiej zorganizowana i stojąca na wyższym poziomie rozwoju strona przegrywa z tą niby to słabszą.
 
 
sparrow88 
Działacz rady osiedlowej


Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 229
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2007-09-27, 14:31   

Cytat:
o tak się składa, że islam nie postrzega pieniądza, jako główny czynnik w życiu. W ten sposób dojdzie do wojny asymetrycznej, w której zazwyczaj ta lepiej zorganizowana i stojąca na wyższym poziomie rozwoju strona przegrywa z tą niby to słabszą.


Islam nie postrzega tak pieniądza bo po prostu przeciętny arab pieniędzy nie ma. Sądzę, że gdyby portfele przeciętnych muzułmanów przybrały na wadze, problem z ich fanatyzmem sam by się rozwiązał. Doskonale widać że zabobony i religie ( chociaż to jest prawie to samo) tracą na znaczeniu wraz ze wzrostem stopy życiowej.
 
 
Gość

Wysłany: 2007-09-27, 16:05   

Ale pieniędzy wielu z nich nie ma, a ci, którzy je posiadają umiejętnie wykorzystują tych "biednych". nakłaniając ich do fanatyzmu i samobójczych zamachów "w imię Allaha" i w rezultacie sytuacja tam wygląda tak a nie inaczej. Oczywiście "potęgę" Bliskiego Wschodu osłabiają liczne konflikty wewnętrzne, czy międzypaństwowe. Oczywiście posiadanie broni jądrowej przez BS stanowiłoby nowy problem do rozwiązania. Jak na razie tylko Izrael takową posiada, aczkolwiek państwo to w odróżnieniu od pozostałych prowadzi proamerykańską politykę, więc nic dziwnego, że jeszcze Bush ich przynajmniej nie potępił. Pragnienie Iranu do zbudowania tego rodzaju broni nie jest oczywiście bezpodstawne. Gdy było głośno o ćwiczeniach amerykańskiej marynarki wojennej stacjonującej w Iraku, Izrael od razu wyszedł z propozycją współuczestniczenia w ataku na Iran. Osobiście jestem za tym, aby na dawać radykałom broni jądrowej, tak dla własnego spokojnego snu.

Co tyczy się tarczy antyrakietowej, przytoczę tutaj wypowiedź ekskanclerza Niemiec, Schroedera:

Cytat:

Tarczę antyrakietowa stanowi "instrument służący umocnieniu amerykańskiej dominacji" [...] Wywoła ona kolejny wyścig zbrojeń. Unia powinna wykorzystać transatlantyckie kontakty do skłonienia Amerykanów do wycofania się z tych "niedorzecznych planów".


Nie tylko my tak uważamy jak to zasygnalizował były szef rządu Niemiec. Cała ta sytuacja wokół tarczy staje się coraz bardziej napięta i niekorzystnie wpływa na postrzeganie RP przez Rosję oraz - niestety - UE. Polska coraz bardziej odsuwa się od Unii, wybierając swoim "dobrych przyjaciół zza Oceanu", zamiast umacniać swoją pozycję w UE. Dzięki temu, gdy już FR się na nas dostatecznie zdenerwuje, to zostaniemy sami jak palec, bo USA nie wypowiedzą wojny FR, tylko będą bezskutecznie protestować i staniemy się taką samą ofiarą jak Wietnam, czy Korea.
 
 
Marcin Adamczyk 


Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 45
Skąd: Kwidzyn
Wysłany: 2007-09-27, 20:41   

Były kanclerz Niemiec będzie bronił interesów Rosji, bo to Rosja daje mu ciepłą posadkę na której grzeje swoją obmierzłą dupę!!!!!

Dla mnie ten człowiek jest zerem. Nic tego nie zmieni... To ruski pachołek. Powtarzam. Tu nie chodzi o to że tarcza ma powstać. Rosja nie boi się o swoje bezpieczeństwo. Kacapom chodzi tylko o to aby przypieprzyć Polsce!!!
_________________
Przeżyliśmy trzy zabory, przeżyjemy i Kaczory...
 
 
 
sparrow88 
Działacz rady osiedlowej


Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 229
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2007-09-28, 12:55   

zgodze się z Adamczykiem. Rosjanie nie boją się tarczy rakietowej tylko utraty swoich wpływów. Muszą pokazać że jeszcze ktoś się z nimi liczy. Co do Shroedera też sie zgadzam:P
 
 
katrin 
Aktywny wyborca



Dołączyła: 27 Wrz 2007
Posty: 75
Skąd: Gorlice/Kraków
Wysłany: 2007-09-28, 13:14   

Marcin Adamczyk napisał/a:
Kacapom chodzi tylko o to aby przypieprzyć Polsce!!!


zawsze im o to chodzilo wiec to zadna nowosc ...

Marcin Adamczyk napisał/a:
Były kanclerz Niemiec będzie bronił interesów Rosji, bo to Rosja daje mu ciepłą posadkę na której grzeje swoją obmierzłą dupę!!!!!


nie ma to jak dobrze sie ustawic ...
_________________
Wyklęty powstań, ludu ziemi,
Powstańcie, których dręczy głód.
Myśl nowa blaski promiennymi
Dziś wiedzie nas na bój, na trud.
 
 
 
Gość

Wysłany: 2007-09-28, 14:27   

Wiem doskonale, że tarcza nie zagraża w żadnym stopniu FR, a jej powstanie spowoduje jedynie wyścig zbrojeń. Dzisiaj na TVN24 znalazłem ciekawy artykuł:
Cytat:

Analiza przeprowadzona przez znanego amerykańskiego naukowca dowodzi, że Pentagon zaniżył prędkość rakiet przechwytujących, a zawyżył prędkość pocisków rosyjskich. Takie dane miałyby uspokoić obawy, że tarcza antyrakietowa ma być ochroną przed rosyjskimi pociskami.
Przeczy to zapewnieniom administracji prezydenta George'a Busha, że tarcza antyrakietowa w Polsce nie zagraża interesom Rosji.

Profesor Theodore A. Postol z Massachusetts Institute of Technology jest zdania, że amerykańskie antypociski będą w stanie przechwycić rakiety rosyjskie. Według niego, administracja prezydenta George'a Busha celowo fałszowała dane dotyczące prędkości pocisków w obawie, że państwa NATO nie zaakceptują projektu umiejscowienia tarczy antyrakietowej na terenie Polski i Czech - poinformował relacjonował TVN24 amerykański korespondent Radia Zet Piotr Milewski.

Członkowie administracji prezydenta USA twierdzą, że amerykańskie antypociski nie zagrażają interesom Rosji. Szef Agencji Obrony Rakietowej, gen. Henry Obering przekonywał, że pociski przechwytujące nie dogonią rosyjskich, gdyż będą osiągać prędkość 6 km/sek, czyli dokładnie taką samą, jak rosyjskie rakiety międzykontynentalne.

Jednak prof. Postol jest zdania, że amerykańskie rakiety mogą latać z prędkością 9 km/sek, są więc szybsze od rosyjskich. Według niego, to logiczne, by antyrakiety były szybsze niż pociski balistyczne Rosji, Iranu czy Korei Północnej, bo inaczej obrona antyrakietowa byłaby nieskuteczna.

Badania fizyka potwierdziło pięciu innych specjalistów. Twierdzą oni, że administracja Busha mija się z prawdą nie tylko w kwestii szybkości rakiet, ale też położenia tarczy. Ich zdaniem przed pociskami z Iranu lepiej chroniłaby Zachód tarcza położona bliżej granic tego kraju.

Profesor Postol już niegdyś zdemaskował nieprawdziwe informacje Pentagonu - w 1992 roku udowodnił, że wojsko Stanów Zjednoczonych fałszowało dane na temat skuteczności pocisków Patriot.

I tu przychodzi pytanie o politykę USA: po co im to? Zapewne chodzi po prostu - znając Busha - o pokazanie FR, że Amerykanie potrafię i im dokopią. Tylko, że teoretycznie Rosja nic o tym nie wiedziała, więc zastanawia mnie w tym momencie cel ulokowania tarczy w Polsce i Czechach.
 
 
Marcin Adamczyk 


Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 45
Skąd: Kwidzyn
Wysłany: 2007-09-28, 19:19   

Tarcza ma chronić USA przed przypadkowymi atakami terrorystycznymi ze strony Bliskiego Wschodu. Władimir Putin doskonale zdaje sobie sprawę że tarcza mu nie zagraża w żadnym stopniu. Gdyby USA zaproponowały aby część tarczy powstała nie pod Słupskiem, tylko na przykład na Rugii to nie byłoby żadnego problemu... Takie są fakty, a doszukiwanie się tutaj zagrożeń dla Rosji jest śmieszne. Rosja nie jest teraz zagrożeniem ani dla USA, ani dla Europy, ani dla Polski!!! Tak samo jak USA, Europa i Polska nie są zagrożeniem dla Rosji...
_________________
Przeżyliśmy trzy zabory, przeżyjemy i Kaczory...
 
 
 
healthpromotor 
Aktywny wyborca



Dołączył: 24 Gru 2005
Posty: 76
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-10-05, 21:32   

Rosja uznaje inicjatywę tarczy antyrakietowej za strategiczne wyzwanie wymagające strategicznego odzewu. Inaczej mówiąc, Rosja zastrzega sobie prawo nakręcających spiralę zbrojeń kroków odwetowych. Wicepremier Rosji Siergiej Iwanow określa to zdaje się jako "odpowiedź asymetryczną i skuteczną". Takie podejście jest całkowicie zgodne z logiką narzuconej zimnowojennej konfrontacji.
_________________
Gdyby Johny Abbes lepiej wykonał zadanie i bomba urwała głowę temu **** Romulowi, nie byłoby sankcji, a skur** jankesi nie pie**** teraz o suwerenności, demokracji i prawach człowieka.

www.socjaldemokracja.pl

www.alterkino.org
 
 
 
rafikiCk

Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 28
Wysłany: 2007-10-07, 20:48   

A ja wam powiem , że jak mamy się kogoś obawiać to nie żadnych Rosjan , nie żadnego Iranu tylko Chińczyków. Rosja nie będzie chciała wojny , Iran jak się będzie stawiał to zaraz się wszyscy tam zwalą i będzie pozamiatane , a niech ktoś się postawi Chinom. Nie dość , że mają prawie 1/5 ludności świata , to jeszcze kupe broni z ABC włącznie, ostatnio wysłali jeszcze ludka w kosmos jako 3 kraj na świecie. Narazie jest spokój , ale niech im się coś nie spodoba to będzie przerąbane.
Chińczycy są największym potencjalnym zagrożeniem , nie dlatego że sprawiają kłopoty teraz , tylko dlatego że stają się przeogromną potęgą.
_________________
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów bez podawania przyczyny.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
System reklamy Test

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group