Wysłany: 2015-02-11, 11:01 poradnik o tym jak wyjść z długów
Tytuł wątku: poradnik o tym jak wyjść z długów
Witam, w związku z tym ze przez ostatnie 2 lata borykałem się z problemami finansowymi, a mam tu na myśli dość wysokie długi, chce polecić każdej osobie, która obecnie jest w takiej sytuacji pewien poradnik. który pomoże wyjść z długów. Polecam szczególnie tym osobom, których dług znalazł się w firmie zarządzającej wierzytelnościami: więcej info pod linkiem: kruk długi . Warto przeczytać.
Forum Bot
Reklama
Wysłany: Dzisiaj 1:38
kotulek86
Dołączył: 06 Sie 2014 Posty: 9 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-02-11, 11:17 Re: poradnik o tym jak wyjść z długów
piotrkazor napisał/a:
Tytuł wątku: poradnik o tym jak wyjść z długów
Witam, w związku z tym ze przez ostatnie 2 lata borykałem się z problemami finansowymi, a mam tu na myśli dość wysokie długi, chce polecić każdej osobie, która obecnie jest w takiej sytuacji pewien poradnik. który pomoże wyjść z długów. Polecam szczególnie tym osobom, których dług znalazł się w firmie zarządzającej wierzytelnościami: więcej info pod linkiem: kruk długi . Warto przeczytać.
na wyjście z długów jest prosta recepta:
1. zacząć oszczędzać - polecam prowadzenie domowego budżetu
2. poszukać lepiej płatnej pracy lub dodatkowej (zwsze można wyjechać za granicę)
3. kierować się zasadą numer 1 i 2
Jurekiwasz
Dołączył: 17 Lut 2015 Posty: 1 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-02-17, 11:51
Zaciąganie długów jest obecnie dla wielu ludzi sprawą oczywistą.
Co ciekawe, zawsze tak było i… pewnie będzie… niestety.Jak więc wyjść z długów?
1. Spisz wszystkie twoje długi.
2. Zrób plan spłaty długów.
3.Dogadaj się z wierzycielami
4. Wymyśl dodatkowe sposoby zarabiania.
5.Nie zaciągaj kolejnych długów.
6.Żyj oszczędniej.
Jednak według mnie to czego najbardziej potrzebujemy
Po pierwsze koniec z dalszym zadłużaniem się. Każdy kolejny kredyt na spłatę poprzedniego lub nowa pożyczka to krok w stronę dna. Musisz podjąć decyzję o zaprzestaniu kupowania czegokolwiek na kredyt. Po drugie przede wszystkim powinieneś pójść do banku, przedstawić im swoją sytuację i poprosić o pomoc w znalezieniu rozwiązania. Może nim być np. wydłużenie okresu spłaty kredytu, zawieszenie spłaty kredytu na okres kilku miesięcy, konsolidacja kredytów (czyli zebranie wszystkich twoich zobowiązań w jedno z niższą ratą i dłuższym okresem spłaty) lub zmiana harmonogramu spłaty. Wszystkie te rozwiązania obarczone są pewnymi kosztami dodatkowymi, ale bardzo często w dłuższej perspektywie okazują się opłacalne.
Nie ma prostej drogi ku temu aby wyjść z długów. Pokazuje to doskonale przykład Grecji, która jest zadłużona, która mimo wielomiliardowej pomocy nie radzi sobie z zobowiązaniami.
Jeżeli chodzi o indywidualnego klienta, to zwykle pomocne są kredyty konsolidacyjne - ale ktoś kto jest zadłużony nie zawsze jest je w stanie zaciągnąć, nie ma odpowiedniej zdolności kredytowej. Poczytajcie sobie historię tego gościa http://www.forum-kredytow...ugow-81056.html który nabrał chwilówek a później lamentuje, że nie ma z czego spłacić.
Kredyt konsolidacyjny też jest niezłym rozwiązaniem, możemy wtedy połączyć nasze długi i rozłożyć je na dłuższy okres.
hmm z kredytem tak jak z kacem , żeby go nie mieć jedynym wyjściem jest nie pić poprzedniego dnia wracając do życia na "krechę" tylko państwo może se na to pozwolić hmm kredyt konsolidacyjny to tylko odłożenie czegoś w czasie...
_________________ tak jak w Media Markt - nie dla idiotów...
kasiacal
Dołączyła: 20 Kwi 2015 Posty: 1 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-04-20, 15:26
Jeżeli już jesteśmy w tzw kredytowej pułapce i mamy już kilka zadłużeń na swoim koncie, warto pomyśleć o konsolidacji kredytów. To dobry sposób na obniżenie rat kredytu do spłacenia.
Jako nowicjusz na tym forum witam i pozdrawiam wszystkich.
A teraz w temacie wątku o wyjściu z długów.
Wszelkie rady kredyt konsolidacyjny itd to można sobie darować. To nic innego jak poddanie się systemowi spłacania złodziejskich banków do końca życia albo... przez długie lata. Życie niestety mamy jedno i jak wpadniemy w kłopoty to nie brnijmy dalej przez lata kosztem naszej rodziny i siebie samego. Tym bardziej nie słuchajmy takich doradców np. piotrkazor który reklamuje krwiopijcę Kruka. Firma ta sprytnie nagina prawo żerując na długach przeterminowanych, albo nie istniejących.
Najłatwiej po prostu wyjechać do Anglii i tam znaleźć pracę. Po pół roku zgłosić się do odpowiedniego urzędu i po prostu się oddłużyć. Wszystko opisuje wujek google.
Jak to jest niemożliwe bo np. nie możemy wyjechać to nie ma wyjścia. Trzeba brać na przeczekanie. Są ustawowe terminy wygaśnięcia długów. Tylko... niestety w tym czasie trzeba pracować na czarno i nie ukazywać swoich dochodów. Mało tego nie można się kontaktować z jakąkolwiek firmą windykacyjną. Jedyne co musimy robić to obserwować skrzynkę pocztową. Jak przyjdzie coś przez kuriera Inpost to odbieramy i odpisujemy na odwrocie - adresat nieznany miejsce pobytu nieznane.
Wtedy procedura przeciąga się o następne miesiące. I tak można przeczekać, aż dług się przeterminuje.
Jak nie odbierzemy to... przyjdzie drugie pismo i skarzą nas zaocznie. Po trzech latach kiedy mija termin przedawnienia większości długów - odbieramy pisma i odpisujemy do sądu, że dług przeterminowany. I po zawodach.
Tak to wygląda w uproszczeniu. Ta metoda nie jest zbyt dobra można łatwo dać się skołować jakiemuś windykatorowi lub coś przeoczyć i wtedy następne lata i następne i tak do końca życia.
Jednak polecam Anglię bo szybciej i spokojniej.
Teraz pytanie. Czy ja popieram nie spłacanie długów? Absolutnie NIE. Długi trzeba spłacać. Niestety bardzo łatwo wpaść w pętlę zadłużenia przez wypadek losowy lub zwykły przypadek. Ponad 2 miliony naszych obywateli niestety jest w takiej sytuacji. Skutkiem są samobójstwa, rozpady rodzin, alkoholizm choroby psychiczne itd. Tym się Kruk i inne takie świnie nie przejmują oczywiście.
Teraz pytanie inne. Czy bank musi każdemu pożyczać pieniądze? Nie musi. Każdy obywatel jest w bazie. Jak nie BIK to BIG albo inny system np. ognivo.
A co się stanie jak obywatel nie spłaci długu dla banku lub innej firmy. Nic się nie stanie. Bank przecież pożycza pieniądze wirtualne nie swoje. Ich faktycznie nie ma. Dopiero w trakcie pożyczki zostają wygenerowane przez system bankowy. Co by było jakby nie było firm windykacyjnych które żerują na obywatelach? Nic dosłownie nic by się nie zmieniło. Osoby regularnie spłacające pożyczki dostawały by dalej a osoby niewiarygodne po prostu by ich nie dostawały. Każdy przecież jest w SYSTEMIE. Raz nie spłacisz i jesteś na czarnej liście. No chyba że potem jakoś spłacisz. Powinno być jak w sklepie z warzywami. Część towaru się marnuje i to wlicza się w koszta prowadzenia działalności gospodarczej.
W krajach naprawdę demokratycznych np USA, Wielka Brytania, Francja, Kanada nie ma problemu z zadłużeniem osób cywilnych. Po prostu można zbankrutować.
Co to daje dla państwa? Bardzo proste. Dam przykład Polski. Mamy 2 miliony ludzi poza systemem. Nie spłacą tych długów i tak ale... nie płacą też zus-u bo pracują na czarno, nie płacą podatku dochodowego, nie mogą iść do legalnej pracy, nie kupują drogich produktów typu samochód, dom itd- bo na czarno nie da się zarobić normalnej kasy.
To są dziesiątki miliardów miesięcznie strat dla budżetu. Mało tego. Jak ktoś nie może legalnie zbankrutować to wieje za granicę. I już najczęściej nie wraca. Czyli ubywa nam obywateli.
Niedawno rozmawiałem z Angolami. Nie mogli tego pojąć jak to możliwe że w Polsce jak ktoś zbankrutuje to ma długi. Im to się w głowie nie mieści. Zbankrutowałeś to zaczynasz wszystko od nowa, jesteś czysty.
_________________ Sławek
agatakos
Dołączyła: 12 Cze 2015 Posty: 1 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-06-12, 14:34
a i mój mąż ostatnio mieliśmy pewne problemy finansowe i niestety byliśmy zmuszeni do wzięcia kilku kredytów. Niestety latwo nie było, az w koncu jeden doradca podpowiedział nam, że możemy skonsolidować te kredyty. No i zdecydowaliśmy się na to, ten sposób bardzo pomogł nam w spłacie kredytów, warto tylko wybrać odpowiednia instytucje. Pozdrawiam!
maciekdebski
Dołączył: 06 Sie 2015 Posty: 1 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-08-06, 15:14
Ja staram się oszczędzać na bieżąco i zawsze mam jakąs poduszkę finansową w postaci lokat bankowych czy kont oszczędnościowych. I na szczęście nie muszę się martwić, ale też słyszałem, że wiele osób korzysta z konsolidacji kredytów.
no rzeczywiscie najlepiej jest miec kilka lokat np, obligacje jakes, moze akcje zeby wiedziec ze na pewno cos nas zabezpieczy w trudnych czasach, moze ikze. Jezeli juz sie wpakujesz to epiej pomyslec o konsolidacji w banku powinni chciec ci jakos pomoc
Nie ma gotowej recepty na to jak wyjść z długów. Jedyny dobry i najskuteczniejszy sposób, to spłacanie długów w ratach. Znajdź dobrą pracę i co miesiąc spłacaj niewielką część, ale rób coś w tym kierunku. Najgorszym rozwiązaniem jest zostawienie całkowicie sprawy, bo niepotrzebnie będą naliczały Ci się odsetki, które i tak będziesz musiał w przyszłości spłacić.
Polecam poczytać zadłużonym http://www.adwokat-cichow...ndykacyjna.html
Jak nie teraz, to pewnie prędzej czy później przy ciężkich długach zaczną się nierzetelni windykatorzy pojawiać .. warto wiedzieć jak przed taką gnidą się bronić ..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach