Roger wszedł i robił dużo ( na pewno wiecej niż platfus Żurawski ). Szkoda, że bramki padają po błędach pojedyńczych ludzi a nie kiepskiej grze całej drużyny. Moim zdaniem:
-smolarek - nic nie robił, przegrywał wszystkie piłki z obrońcami, zarówno w powietrzu jak i po ziemi
-lewandowski - zamiast podawać ciulał na oślep
-żurawski - zero, podobnie jak w dwudziestu ostatnich meczach
-łobodziński - prawie jak jeleń czy błaszczykowski.
-obrona - szkoda ***** gadać.
-krzynówek - najwięcej ducha w drużynie
-guerreiro - duży pozytyw. Niech się udławią debilni górnicy skamlający w mediach, jaka ta polska o którą walczyli jest ****.
Za wulgaryzmy czy błędy - sorry. Obecnie troche łupie mi we łbie.
Za wulgaryzmy czy błędy - sorry. Obecnie troche łupie mi we łbie.
Mi też trochę szumi ( wypiłem 5 piw i jestem nabuzowany ), ale muszę powiedzieć, tudzięż napisać, że jestem dumny z naszych kibiców i tylko tyule napiszę , bo nie chcę bluzgać, jako prawica muszę trzymać poziom , choć jeszcze stwierdzę, źe z Chorwacją i Austrią wygramy i wyjdziemy z grupy wiem, wiem, nadzieja matką głupich a ja wśród nich ha ha niepoprawny optymista to ja ja
_________________ My katolicy najmocniej przepraszamy, że w 1984 roku był nieurodzaj orzeszków ziemnych w Gambonie Północnym... i za co jeszcze mamy przepraszać?
Bez jaj - przegraliśmy z wicemistrzami świata. To żaden wstyd. Kto liczył na to, że wygramy, jest niepoprawnym optymistą (np. ja ). Przed nami dwa mecze, dzięki którym możemy wyjść z grupy. To nie sen i pobożne życzenia, tylko rzeczywistość - Chorwacja jest do pokonania. Tym bardziej Austria.
Ekwador to był błąd, co do Korei - przypominam, że Korea uległa Niemcom i to dopiero w półfinale. To po pierwsze. Po drugie - Beenhakker to nie Janas.
Misza napisał/a:
Po czym co wczoraj widziałem to szczerze nie sądzę.
A co wczoraj widziałeś, Misza ? Jak 24 drużyna świata, przegrywa z 5, w dodatku wicemistrzem świata ? Straszne. Polacy zagrali nieźle, taka jest prawda. I jeśli byliśmy w stanie wygrać z Portugalią, to tym bardziej jesteśmy w stanie pokonać Chorwację czy Austrię. A jeśli wierzyłeś w wygraną z Niemcami, to tylko czekać, jak uwierzysz w cuda Tuska.
ale jedno jest zadowalające. po tym jak grali Niemcy (a grali nie najlepiej) jestem pewny, ze nie mają szans na puchar. osobiscie zawiodlem sie na Chorwacji, ale, co zadowalające mysle, ze Chorwatów da rade pokonac. raczej wyjdziemy. byle tylko od początku gral Roger.
No ale bilans wyszedł wczoraj i tak na plus. W Kielcach Polska pokonała Szwajcarie 34:26. Robert Kubica wygrał Grand Prix Kanady. Tylko piłkarze przegrali z Niemcami niestety... A ja sobie właśnie siedzę w Kielcach
_________________ Przeżyliśmy trzy zabory, przeżyjemy i Kaczory...
A ja tam teraz liczę na Niemców, chociażby ze względu na polski atak i na to, że lepiej przegrywać z mistrzem świata, niż z kimś kto odpada zaraz po wyjściu z grupy ( Ekwador ). Kibicuję też Czechom, chociaż ich skład to juz nie ten sam, co za czasów Nedveda...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach