No właśnie... Dziś finał Ligi Mistrzów na Wembley w Londynie. Komu kibicujecie? Ja jako kibic Realu (co zrozumiałe dla prawdziwego prawicowca ) stawiam na Manchester United i jemu kibicuje! Katalonia nie zasługuje na poparcie Kastylii w tym meczu. Barcelona gra w finale tylko dzięki temu, że pierwszy mecz sędziował jej zadeklarowany fan Wolfgang Stark. Wyrzucił niesłusznie z boiska Pepe i farsa wygrała 2:0. Powinno być w tym meczu 0:0 co przy 1:1 na Camp Nou dałoby awans Realowi! Ale UEFA od kilku lat sprzyja farsie!
Dołączył: 25 Paź 2005 Posty: 16777048 Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-05-28, 10:59
Nie dalej jak w zeszłym sezonie w półfinałowym meczu Inter-Barcelona sędzia uznał bramkę ze spalonego dla Interu (prowadzonego przez samego Jose Mourinho, główną ofiarę światowego spisku sędziów), która to bramka okazała się decydująca dla losów dwumeczu. A w rewanżu sędzia nie uznał gola dla Barcy w doliczonym czasie gry, który to gol dałby jej awans (fakt, zagranie ręką było ewidentne, ale jak spisek to spisek, nie?). Wtedy jakoś nie słyszałem o farsie i teatrzyku. Podobnie jak w finale Pucharu Króla, gdzie sędzia przy stanie 0:0 nie uznał Barcelonie bramki z powodu dyskusyjnego spalonego. Podobnie jak w pierwszym meczu z Arsenalem. No ale Guardiola nie kreuje się na ofiarę po każdej niekorzystnej decyzji sędziego i nie bije piany tygodniami, jaka krzywda go spotkała, więc ciemny lud nie ma czego kupować.
bekol20
Dołączył: 16 Maj 2011 Posty: 7 Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-05-28, 11:23
Ja osobiscie jestem za MU , nie dlatego ze mu kibicuje tylko dlatego ze nie lubie celebrytow z barcy , kiedys jako mocny kibic RM nie przepadalem za barca i tak zostalo do tej pory. Co do spiskow to trzeba wyjasnic dwie rzeczy. Barca gra football jakiego swiat dawno nie widzial , szybki efektowny , ten zespol dziala jak dobrze naoliwiona maszyna , ktora czasami wydaje sie nie do powstrzymania , co nie znaczy ze nie da sie jej pokonac. Natomiast przez ostatnie 2-3 lata zdarzylo sie pare najdelikatniej rzecz ujmujac dziwnych rzeczy w meczach z udzialem tej druzyny. Mam tutaj na mysli bodajze pol final LM z roku 08 lub 09 gdzie grali z Chealse , dwa rzuty karne nie podyktowane dla londynczykow , a barca szczeliwie trafia do siatki bodajze w 93 minucie i przechodzi. Ten rok , potyczka z Arsenalem, Van Persi dostaje druga zolta kartke w efekcie czerwona za to ze kopnal pilke po gwizdku sedziego, jak dla mnie dziwna sprawa. I wreszcie mecz z realem , wyrzucony pepe w efekcie czego barca wygrywa.
_________________ Panować nad sobą to największa władza
Wtedy jakoś nie słyszałem o farsie i teatrzyku. Podobnie jak w finale Pucharu Króla, gdzie sędzia przy stanie 0:0 nie uznał Barcelonie bramki z powodu dyskusyjnego spalonego.
Chyba masz zeza jak chcesz dyskutować o tym spalonym. Nikt o nim nie mówi oprócz Ciebie. Chelsea też nie wydymali dwa lata temu w półfinale z farsą?
Michał Domański napisał/a:
No ale Guardiola nie kreuje się na ofiarę po każdej niekorzystnej decyzji sędziego i nie bije piany tygodniami, jaka krzywda go spotkała, więc ciemny lud nie ma czego kupować.
Jakie ma osiągnięcie Guardiola a jakie Maurinho? Obaj są dopiero lekko po czterdziestce. A co do ciemnego luda to nie ma to jak katalońscy separatyści. Real z samej nazwy jest "Królewski" na co pozwolił mu sam król (nie Franco). Barcelonie kibicuje plebs, wieśniaki i sezonowcy (Ciebie zaliczam do tej ostatniej grupy). Nagle Barcelona stała się w Polsce najpopularniejszym klubem mimo, że zawsze były nimi Liverpool i Juventus. No ale zawsze znajdą się jakieś "Michały Domańskie"...
bekol20 napisał/a:
Ja osobiscie jestem za MU , nie dlatego ze mu kibicuje tylko dlatego ze nie lubie celebrytow z barcy
Taki dajmy na ten przykład Messi. Dlaczego wszyscy w Polsce jeżdżą po Marit Bjoergen jak po burej suce? To taka sama sytuacja! Gdyby głównym rywalem Barcelony był MKS Kluczbork to taki Michał tez by się o to rzucał. Taka jest prawda, że gdyby nie hormony wzrostu to Messi mógłby dziś co najwyżej dorabiać w cyrku. To, że jest dobrym piłkarzem to skutek uboczny zażywania hormonów wzrostu. Zresztą w reprezentacji Argentyny mocno sobie leci w kulki...
Maurinho ma swój styl i za to go lubię. Ma charakter podobny do mojego. A co do "światowych spisków" to tacy "Domańscy" znaleźli sobie sposób aby ośmieszyć każdą teorię w ten sposób.
Pozdrawiam!
¡Hala Madrid!
_________________ ...
bekol20
Dołączył: 16 Maj 2011 Posty: 7 Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-05-28, 12:54
Nicram ja rozumiem Twoja frustracje , ale w swoich osdach naprawde jestes skrajny i to delikatnie mowiac. Jezeli jestes takim fanatykiem krolewskich to zapewne masz w glowie ich przekroj gry przez ostatnie 10 lat , wiesz kto tam gral kto ich trenowal i co osiagali ( zakladam ze wiesz skoro wdajesz sie w dyskusje na ten temat) Wiec , ze tak powiem styl gry jaki prezentuje obecny real nie przypomina niczego ze stylu gry jaki kochaja ich kibice , bo to wlasnie chodzi nie liczy sie samo zwyciezanie tylko sposob w jaki sie do tego dochodzi. Ten zespol przyzwyczail ludzi do efektownego stylu gry naladowanego tonami nietuzinkowych zagran. Gdzie to sie podzialo teraz? teraz ta druzyna gra tak aby byc skuteczna , chociaz z tego co ostatnio widze idzie to w lepsza strone. A barca? chociaz jej nie lubie , to jej styl gry odkad pamietam jest bardzo podobny , odkad Rivaldo i Kluivert tworzyli tam jeden z lepszych duetow atakerow po dzisiejszego Dawidka i Leo ktorzy graja w miare podobnie ( chociaz za nimi tez nie przepadam )
_________________ Panować nad sobą to największa władza
Można to poniekąd tak określić. Nie ukrywam tego nawet...
bekol20 napisał/a:
ale w swoich osdach naprawde jestes skrajny i to delikatnie mowiac. Jezeli jestes takim fanatykiem krolewskich to zapewne masz w glowie ich przekroj gry przez ostatnie 10 lat , wiesz kto tam gral kto ich trenowal i co osiagali
Tak wiem. Przewinęli się tam dwaj Ronaldo czy Zidane (moim zdaniem piłkarz wszechczasów). Zdobyli dwa Puchary Europy. Początek wieku należał do nich, koniec pierwszej dekady zdecydowanie do Barcelony.
Cytat:
Wiec , ze tak powiem styl gry jaki prezentuje obecny real nie przypomina niczego ze stylu gry jaki kochaja ich kibice ,
Ale mi- jako kibicowi Realu i przypuszczam, że każdemu z jego kibiców (prawdziwych)- zależy na wynikach, nie stylu. Prawdziwy kibic Realu kocha go za to, że jest Realem a nie za to jak gra! Załóżmy, że jesteś z Opoczna. Kibicujesz miejscowej drużynie Football Opoczno. Drużyna gra brzydko ale wygrywa. Interesuje Cię to? Jak wracasz autokarem z wygranego meczu to rozpamiętujesz, że grali brzydko czy pijesz z radości, że wygrali? Tak to działa... Natomiast Barcelonę kochają masy za to, że to klub celebrycki, wygrywa i aktorzy. Taka jest różnica między kibicami Realu a Barcelony. Barcelonie kibicują sezonowcy, czyli tacy kibice którzy są akurat za tym kto jest dobry.
bekol20 napisał/a:
bo to wlasnie chodzi nie liczy sie samo zwyciezanie tylko sposob w jaki sie do tego dochodzi
Real wygrał Puchar Króla. Zasłużenie (choć na 7 miliardów ludzi tylko Domański widział, że spalony był wątpliwy). Przegrał poza tym wszystko. To jest dla mnie do przyjęcia. Nie do przyjęcia jest dla mnie natomiast, że UEFA wysyła do sędziowania półfinału Ligi Mistrzów faceta, który publicznie deklaruje się jako kibic jednej z drużyn której ma sędziować i na to wszystko jeszcze to udowadnia na murawie! Dla prawdziwego kibica liczy się tylko zwycięstwo! Nie styl! Zawsze kibice krzyczą "TYLKO ZWYCIĘSTWO!". Takiemu "oglądaczowi" jak Michał chodzi o to aby popatrzeć jak ładnie kopią. Mi chodzi o to, aby wygrali. Tu leży różnica...
bekol20 napisał/a:
Ten zespol przyzwyczail ludzi do efektownego stylu gry naladowanego tonami nietuzinkowych zagran. Gdzie to sie podzialo teraz? teraz ta druzyna gra tak aby byc skuteczna ,
Dlaczego najwięcej sukcesów na imprezach rangi mistrzowskiej poza Brazylią mają Włochy i Niemcy? Bo grają defensywnie! Nie ukrywajmy. Hiszpania przez lata grała ładnie i przegrywała. Na ostatnim Mundialu zagrało brzydko i... została mistrzem świata.
bekol20 napisał/a:
A barca? chociaz jej nie lubie , to jej styl gry odkad pamietam jest bardzo podobny , odkad Rivaldo i Kluivert
Kto o nich jeszcze pamięta pomijając najzagorzalszych kibiców? Rivaldo to jeszcze ale Patrick to była gwiazda jednego turnieju (Euro 2000). To samo czeka Messiego! Zresztą czym byłby Messi gdyby nie linia pomocy? Reprezentacja Argentyna pokazała to na Mundialu. Przegrali z Niemcami gdzie o sile stanowią Polacy i Turcy.
bekol20 napisał/a:
worzyli tam jeden z lepszych duetow atakerow po dzisiejszego Dawidka i Leo ktorzy graja w miare podobnie ( chociaz za nimi tez nie przepadam )
To nie jest wcale złośliwość ani frustracja ale to, że Lionel jest świetnym piłkarzem to naprawdę skutek uboczny brania hormonów wzrostu. Jeśli rozgrzeszacie Messiego to- cytując klasyka- "odpieprzcie się do Marit Bjoergen!.
Dołączył: 25 Paź 2005 Posty: 16777048 Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-05-28, 13:32
nicram napisał/a:
Chelsea też nie wydymali dwa lata temu w półfinale z farsą?
Być może. A w jeszcze wcześniejszym spotkaniu tych drużyn to nie było czasem jakiejś nieuznanej bramki dla Barcy? Możemy się tak licytować do końca świata, w prawie każdym meczu znajdzie się jakaś kontrowersyjna decyzja sędziego, a w meczach na szczycie prawie każda decyzja o golu lub karnym może przesądzić o wyniku. Problem stary jak świat i każdej drużynie można wypomnieć jakiś sukces z pomocą sędziego.
nicram napisał/a:
Real z samej nazwy jest "Królewski" na co pozwolił mu sam król (nie Franco). Barcelonie kibicuje plebs, wieśniaki i sezonowcy (Ciebie zaliczam do tej ostatniej grupy).
Och, dziękuję za łaskawość, królu. Co prawda nie przypominam sobie, żebym Ci kiedykolwiek opowiadał, komu kibicuję i od kiedy (w sumie to nawet nie pisałem, że kibicuję Barcelonie), ale przecież Ty na pewno wiesz lepiej. Co do tego plebsu i wieśniaków (wiem, Barcelona to malutkie miasteczko) pewnie też masz jakieś badania socjologiczne na dowód swoich słów, jak przystało na przedstawiciela arystokracji.
bekol20
Dołączył: 16 Maj 2011 Posty: 7 Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-05-28, 13:34
A dlaczego Real ma az 9 pucharow LM? , wlasnie przez styl gry , ktory napewno nie byl defensywny. Co do Wloch i Niemiec zgadzam sie , na takich turniejach jak mundial o sile zespolu decyduje gra zespolowa i solidna defensywa. Wg mnie Real gral najladniejsza pilke kiedy na skrzydlach gral Figo i Zidane a na ataku Raul i Ronaldo). A barca? celebryci ktorych nie lubie!!
_________________ Panować nad sobą to największa władza
Problem stary jak świat i każdej drużynie można wypomnieć jakiś sukces z pomocą sędziego.
San Marino-Polska 0:1. Ręka Boga Jasia Furtoka.
Michał Domański napisał/a:
Och, dziękuję za łaskawość, królu.
Ależ nie ma za co. Szcowność monarchy mierzy się dobrym stosunkiem do poddanych.
Michał Domański napisał/a:
o prawda nie przypominam sobie, żebym Ci kiedykolwiek opowiadał, komu kibicuję i od kiedy (w sumie to nawet nie pisałem, że kibicuję Barcelonie), ale przecież Ty na pewno wiesz lepiej.
Nie wiem lepiej. Z tego co piszesz jednak wiem, że w konfrontacji Real-Barcelona kibicujesz tym co są akurat lepsi.
Michał Domański napisał/a:
Co do tego plebsu i wieśniaków (wiem, Barcelona to malutkie miasteczko) pewnie też masz jakieś badania socjologiczne na dowód swoich słów, jak przystało na przedstawiciela arystokracji.
Katalonia to problem całej Hiszpanii. Nie pierdziel mi tu o badaniach socjologicznych. Kibice Barcelony są w całej Hiszpanii uważani za wsiunów bez ogłady. Jeśli chciałbyś wiedzieć (bo widać na temat w którym zabierasz głos wiesz niewiele) to Hiszpanie z Barcelony kibicują Espanyolowi. Tylko separatyści i fundamentaliści są za FC Barcelona. Espanyol ma też swoich katalońskich kibiców, którzy starają się odrzucać politykę ale i tak noszą wdzięczną nazwę "La curva". Z polskiego nawet fajnie brzmi.
I proszę Cię człowieku nie proś mnie w kwestii kibicowania o badania socjologiczne bo Realowi kibicują ludzie z wyższych sfef tak jak River Plate w Argentynie. Atletico zaś kibicuje plebs tak jak Barcelonie. W samej Barcelonie zaś ludzie uważający się za Hiszpanów nie chcą mieć z FC Barceloną nic wspólnego bo wolą Espanyol. Tylko fundamentaliści katalońscy kibicują Barcie. Potrafią nawet z meczu zrobić wiec wyborczy jak to było kiedyś w wyborach autonomicznych w Katalonii. Tak samo w Turynie więcej kibiców ma drugoligowe Torino Calcio niż bardziej utytułowany i znany Juventus. Jeśli chcesz jakieś liczby na dowód tego co piszę zwróć się do Tomasza Wołka, który zniszczył biało-zielony cylinder Donalda Tuska.
bekol20 napisał/a:
A dlaczego Real ma az 9 pucharow LM? ,
Z czego pięć w latach 1956-1960 a trzy między 1998 a 2002 rokiem. Skąd takie przestoje?
Jeszcze tak słówko do pana Michała. Wypowiadasz się na tym forum prawie 6 lat. Ja tu jestem tylko rok. Czy kiedykolwiek powiedziałeś komu Ty tak naprawdę kibicujesz w polityce? Chyba nie. Nawet w temacie o piłce nożnej masz wiele do powiedzenia mimo nie określenia swoich poglądów. Po co Ty jesteś na tym forum w ogóle? Po to aby banować Kropka i spamerów? Bo na to wychodzi. Masz wiele do powiedzenia na wiele tematów ale nikt tak naprawdę nie wie jakie masz poglądy w jakiejkolwiek dziedzinie.
_________________ ...
bekol20
Dołączył: 16 Maj 2011 Posty: 7 Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-05-28, 16:44
Zeby tylko dyskusja na temat tego kto jest jaka druzyna nie sprowadzila sie do dyskusji o regionach w ktorych wystepuja separatysci
_________________ Panować nad sobą to największa władza
Zeby tylko dyskusja na temat tego kto jest jaka druzyna nie sprowadzila sie do dyskusji o regionach w ktorych wystepuja separatysci
Akurat jeśli chodzi o FC Barcelonę jedno ma z drugim niestety bardzo wiele wspólnego. To kibice Barcelony robią wiece polityczne z meczów i wygwizdują hymn Hiszpanii. Ja rozumiem ich żal do Realu za lata prześladowań ze strony generała Franco ale to nie Real ich prześladował. Zresztą jak długo zamierzają tym wszystko tłumaczyć? Bo Żydzi będą swoje bandyckie działania na Bliskim Wschodzie tłumaczyć holocaustem jeszcze 300 lat. Co ciekawe ruch separatysty w Katalonii jest dużo słabszy niż na przykład w Kraju Basków a tam kibice Athlethic Bilbao nie robią takich cudów mimo, że jest tradycja, że nie-Bask nie ma prawa zagrać w tym klubie. Pytaniem pozostaje dlaczego UEFA przymyka oko na polityczne akcje kibiców Barcelony pomimo, że jest oficjalny zakaz jakichkolwiek akcji politycznych na stadionach. To pytanie retoryczne należałoby skierować do pana wiceprezydenta Vilara.
Dołączył: 25 Paź 2005 Posty: 16777048 Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-05-28, 19:37
nicram napisał/a:
Nie wiem lepiej. Z tego co piszesz jednak wiem, że w konfrontacji Real-Barcelona kibicujesz tym co są akurat lepsi.
I z tego jednego faktu wyciągasz wniosek o mojej "sezonowości"? Oryginalny tok myślenia.
nicram napisał/a:
Kibice Barcelony są w całej Hiszpanii uważani za wsiunów bez ogłady.
A wiesz to, bo zjeździłeś całą Hiszpanię w te i wewte, czy tylko tak słyszałeś od kogoś, kto tam kiedyś był?
nicram napisał/a:
I proszę Cię człowieku nie proś mnie w kwestii kibicowania o badania socjologiczne
Mam taką przykrą cechę, że wolę dyskutować o twardych faktach, a nie o tym, co się komuś wydaje. Ja też mogę palnąć mówkę o kibicach Barcelony z wyższych sfer i burakach kibicujących Realowi, żadna sztuka. Sztuka poprzeć to dowodami.
nicram napisał/a:
Wypowiadasz się na tym forum prawie 6 lat. Ja tu jestem tylko rok. Czy kiedykolwiek powiedziałeś komu Ty tak naprawdę kibicujesz w polityce? Chyba nie.
Tak, i to wielokrotnie. Popieram Platformę, nie jest to żadna tajemnica i chyba łatwo to wydedukować z moich wypowiedzi, nawet jeśli nie składam oficjalnych deklaracji przy każdej okazji.
nicram napisał/a:
Nawet w temacie o piłce nożnej masz wiele do powiedzenia mimo nie określenia swoich poglądów.
A to trzeba się określać, żeby mieć coś do powiedzenia? Ciekawe, zawsze myślałem, że wystarczy się orientować w temacie.
nicram napisał/a:
Po co Ty jesteś na tym forum w ogóle? Po to aby banować Kropka i spamerów? Bo na to wychodzi.
Wywożenie śmieci to może nie jest zbyt prestiżowe zajęcie, ale ktoś musi to robić;-).
nicram napisał/a:
Masz wiele do powiedzenia na wiele tematów ale nikt tak naprawdę nie wie jakie masz poglądy w jakiejkolwiek dziedzinie.
Zaraz - skoro mam wiele do powiedzenia, to czemu nie wiesz, jakie mam poglądy? Jeśli się wypowiadam, to przecież zwykle wyraźnie z tego wynika, co na dany temat sądzę. Czego Ci jeszcze trzeba?
I z tego jednego faktu wyciągasz wniosek o mojej "sezonowości"? Oryginalny tok myślenia
Tak to funkcjonuje w świecie kibicowskim. Nie znasz realiów więc lepiej nic nie mów. Ten kto kibicuje akurat lepszemu jest w świecie kibicowskim zwykłem zerem.
Michał Domański napisał/a:
A wiesz to, bo zjeździłeś całą Hiszpanię w te i wewte, czy tylko tak słyszałeś od kogoś, kto tam kiedyś był?
Wiem bo orientuje się w relacjach kibicowskich w Hiszpanii. Ty się nie orientujesz a próbujesz się ze mną kłócić. Po co? Jeśli chodzi o latyno-amerykański football gadasz- mówiąc nie skromnie- z fachowcem.
Michał Domański napisał/a:
Mam taką przykrą cechę, że wolę dyskutować o twardych faktach, a nie o tym, co się komuś wydaje.
To poproś kibola na stadionie aby Ci wypełnił ankietę.
Michał Domański napisał/a:
Ja też mogę palnąć mówkę o kibicach Barcelony z wyższych sfer i burakach kibicujących Realowi, żadna sztuka. Sztuka poprzeć to dowodami.
Czy Ty rozumiesz, że piłka nożna to nie polityka? Tutaj są swoje prawa. Ale wiem mieszanka Goebelsa z Urbanem- Graś powiedział, że kibic=bandyta to Ty to bierzesz za prawdę objawioną. Tu nikt nie przeprowadza sondaży. Rozumisz proszę ja Ciebie?
Michał Domański napisał/a:
Tak, i to wielokrotnie. Popieram Platformę, nie jest to żadna tajemnica i chyba łatwo to wydedukować z moich wypowiedzi, nawet jeśli nie składam oficjalnych deklaracji przy każdej okazji.
To dlatego jeździsz po każdym i masz "inne zdanie" na przekór tym co nie popierają zamordystycznego rządu, gorszego niż za PiS? Szkoda, że Twój premier przez cztery lata nic nie zrobił oprócz zadłużenia państwa, wybudowania Orlików, symulowania władzy i "walenia w gałę".
Michał Domański napisał/a:
A to trzeba się określać, żeby mieć coś do powiedzenia? Ciekawe, zawsze myślałem, że wystarczy się orientować w temacie.
Jeśli mnie atakujesz i atakujesz Maurinho, który ma 120% racji to powinieneś się określić kolego. A nie zastawiać się Waszą starą śpiewką o "światowym spisku".
Michał Domański napisał/a:
Wywożenie śmieci to może nie jest zbyt prestiżowe zajęcie, ale ktoś musi to robić;-).
Zgadzam się.
Cytat:
Zaraz - skoro mam wiele do powiedzenia, to czemu nie wiesz, jakie mam poglądy? Jeśli się wypowiadam, to przecież zwykle wyraźnie z tego wynika, co na dany temat sądzę. Czego Ci jeszcze trzeba?
Bo jesteś inteligentny. Mówisz tak aby wyrazić swoją opinię ale nie stanąć po żadnej stronie. Z jednej strony to bardzo mądre, z drugiej pójście na łatwiznę aby nikomu nie podpaść.
_________________ ...
bekol20
Dołączył: 16 Maj 2011 Posty: 7 Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-05-28, 21:21
Tak oto zrobiles z niego dyplomate
_________________ Panować nad sobą to największa władza
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Rejestracja
Zaloguj
) stawiam na Manchester United i jemu kibicuje! Katalonia nie zasługuje na poparcie Kastylii w tym meczu. Barcelona gra w finale tylko dzięki temu, że pierwszy mecz sędziował jej zadeklarowany fan Wolfgang Stark. Wyrzucił niesłusznie z boiska Pepe i farsa wygrała 2:0. Powinno być w tym meczu 0:0 co przy 1:1 na Camp Nou dałoby awans Realowi! Ale UEFA od kilku lat sprzyja farsie!
