Ja mam słabość do ludzi idei, nawet ekstremistów, może będących po drugiej stronie barykady, ale ideologicznie zadeklarowanych. Misza, kolego drogi, ile Ty chciałbyś mieć funkcji politycznych? A propos Dr. Myślę, że można jego poglądy trochę zrewidować. Dziś nad tym pracowałem kilka godzin, rozmawialiśmy z ludźmi pracy (np. spawaczem) w pewnej mało burżuazyjnej knajpie. Potrafił słuchać, obudziłem w nim nutkę społecznikowską. Ja tradycyjnie, emocjonalnie i sentymentalnie (może chwilami nawet zbyt ) do takich deliberacji podchodzę. Oni na niesprawiedliwości tego świata patrzą a posteriori, ja niestety, jeszcze a priori.
_________________ Gdyby Johny Abbes lepiej wykonał zadanie i bomba urwała głowę temu **** Romulowi, nie byłoby sankcji, a skur** jankesi nie pie**** teraz o suwerenności, demokracji i prawach człowieka.
Dołączył: 27 Sie 2006 Posty: 16777215 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-02-15, 11:53
Wygrana Kotka to będzie niesmaczny żart. Jak on się będzie puszył! Jak paw! Wybory musi wygrać Misza, tak by forumową sceną polityczną podzieliła sie lewica ze zwolennikami PO. Ja już głos oddałem .
Jest północ a ja uczyniłam remis. I cóż teraz poczniemy?
_________________ "Marzenia są jak dzikie koty, które uciekają z miasta, chodzą własnymi ścieżkami, po czym wracają obdarte i obolałe w rzeczywistość." .
Misza już ponoć piastuje jakieś stanowisko czy to w PO czy to na jakimś urzędzie...
Więc może nie wolno zajmować dwóch funkcji jednocześnie...
A z resztą czekam na Wasze opinie i pomysły
A tak w ogóle kto by się spodziewał, że na tym forum takie cuda dziać się będą...Że pomimo ogromnej cenzury i wielokrotnego banowania Napoleonik osiągnie wynik na równi z faworyzowanym Miszą...
Poprostu szok!
_________________ Rząd chce naszego dobra a mamy go coraz mniej!
Tylko prawda jest wolnością!
Wolność zaczyna się tam, gdzie kończy się strach
Dołączył: 19 Lis 2005 Posty: 16777192 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-02-16, 08:22
Misza został szefem forumowej prawicy, więc teraz z niecierpliwością czekamy na cuda
_________________ Ameryka nie ma przyjaciół, ona ma tylko aktualne sojusze. Kiedyś wspomagała Mudżahedinów w Afganistanie, potem z tymi samymi walczyła. W czasach wojny Iraku z Iranem USA wspomagała Saddama, kto dziś o tym pamięta? A potem oni sami obalili Saddama.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach