Nie ma wolności bez własności (prywatnej), czyli sami sobie stworzyliście problem. Naturalnie procesje też mogą ograniczać wolność, ale mają kilka elementów, które je usprawiedliwiają : (1.) Boże Ciało to dzień wolny od pracy, (2.) katolicy to ponad 90% Polaków, miłośników homoseksualizmu jest mniej, dużo mniej, (3.) na paradach homoseksualistów więcej jest policjantów niż demostrantów, (4.) homoparady nie są elementem tradycji narodowych czy lokalnych.
Co do mniej i bardziej szkodliwych czy przeszkadzających dżwięków to nie ma w tej kwestii (w państwie) racjonalnego rozwiązania.
_________________ Społeczeństwo - rzecz, którą definiują jako organizm nieposiadający kształtu fizycznego, nadistota nie zamieszkująca w nikim konkretnym, a zarazem zamieszkująca we wszystkich oprócz ciebie.
Ayn Rand
To ma być usprawiedliwienie ? Boże Ciało to święto kościelne. Jeśli mam rozmawiać o wolności, to zacznijmy od zniesienia obowiązku obchodzenia świąt religijnych. Niech kazdy je sobie obchodzi na własną rekę. Dlaczego zmusza się pracodawców do zamykania firm w święta kościelne ? Jesli pracownicy mają ochotę świętować, niech wezmą jeden dzień urlopu.
Antherdil napisał/a:
katolicy to ponad 90% Polaków, miłośników homoseksualizmu jest mniej, dużo mniej,
Bzdura. Ponad 90% Polaków deklaruje, że jest katolikami. Jak to możliwe w takim razie, że ponad połowa popiera finansowanie metidy in vitro z budżetu państwa, wbrew stanowisku kościoła ? W gruncie rzeczy w Polsce katlików jest garstka, większość to tylko pozory.
Antherdil napisał/a:
na paradach homoseksualistów więcej jest policjantów niż demostrantów,
To zarzut pod adresem protestujących ? Przecież policja jest tam, żeby ich chronić przed patologią niektórych Polaków, którzy co niedziela chodzą na mszę.
Antherdil napisał/a:
homoparady nie są elementem tradycji narodowych czy lokalnych.
(1.) w kontekście utrudnień w ruchu drogowym i życiu innych osób - tzn., jeżeli jest to dzień wolny od pracy (a jest i nie zajmuję się oceną tego faktu) to są one mniejsze niż w przypadku innych dni.
macias napisał/a:
Bzdura. Ponad 90% Polaków deklaruje, że jest katolikami. Jak to możliwe w takim razie, że ponad połowa popiera finansowanie metidy in vitro z budżetu państwa, wbrew stanowisku kościoła ? W gruncie rzeczy w Polsce katlików jest garstka, większość to tylko pozory.
Może w sprawie in vitro nie przyjęli katolickiego punktu widzenia, a w przypadku homoseksualistów tak? A więc jeśli wszyscy są właścicielami ulic - to niech większością podejmują decyzje, kto ma po nich chodzić.
macias napisał/a:
To zarzut pod adresem protestujących ? Przecież policja jest tam, żeby ich chronić przed patologią niektórych Polaków, którzy co niedziela chodzą na mszę.
Jeżeli homoseksualiści się czegoś obawiają to niech wynajmą ochronę za swoje pieniądze, a nie wszystkich podatników.
macias napisał/a:
Grzeje mnie to. To niczego nie usprawiedliwia.
Może dla Ciebie to nie ma znaczenia, ale dla innych może mieć.
Najistotniejsze jest to, że uwspólniona własność wywyołuje problemy, które następnie ktoś musi rozwiązać: król, dyktator, partia albo demokratyczna większość. I nigdy zaproponowane rozwiązania nie zadowolą wszystkich. Taki urok zrzeczenia się (aktywnego lub biernego) suwerenności na rzecz władzy.
_________________ Społeczeństwo - rzecz, którą definiują jako organizm nieposiadający kształtu fizycznego, nadistota nie zamieszkująca w nikim konkretnym, a zarazem zamieszkująca we wszystkich oprócz ciebie.
Ayn Rand
Dołączył: 27 Sie 2006 Posty: 16777215 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-02-05, 14:30
Cytat:
Może w sprawie in vitro nie przyjęli katolickiego punktu widzenia, a w przypadku homoseksualistów tak? A więc jeśli wszyscy są właścicielami ulic - to niech większością podejmują decyzje, kto ma po nich chodzić.
Stałeś się wyznawcą władzy większości?
Cytat:
(1.) w kontekście utrudnień w ruchu drogowym i życiu innych osób - tzn., jeżeli jest to dzień wolny od pracy (a jest i nie zajmuję się oceną tego faktu) to są one mniejsze niż w przypadku innych dni.
Nieprawda. W ten dzień tamuje się całkowicie ruch samochodowy. Utrudnienia są znaczne. Po co? Przecież większość w tej szopce nie uczestniczy...
Cytat:
Jeżeli homoseksualiści się czegoś obawiają to niech wynajmą ochronę za swoje pieniądze, a nie wszystkich podatników.
Rozumiem że jak wraz z 15 innymi osobami wtargnę na twoją posesję i zdemoluję ci dom a w tym czasie 15 policjantów będzie stało obok nie wykazując chęci interwencji, nie będziesz żywił urazy do policji. W końcu mogłeś obronić się sam, tudzież wynająć ochronę.
No właśnie, dlaczego Boże Ciało jest dniem wolnym od pracy w "państwie świeckim"???
Antherdil napisał/a:
katolicy to ponad 90% Polaków,
Antherdil po raz kolejny udowadnia, że utracił kontakt z rzeczywistością... To, że na papierze jest ich ponad 90% nie oznacza, że tak jest. Ja też figuruje w statystykach jako katolik, podobnie jak zapewne niemal wszyscy polscy ateiści. A ich nie jest wcale tak mało. Przykład naszego forum jest tu najlepszy...
Antherdil napisał/a:
miłośników homoseksualizmu jest mniej, dużo mniej,
Ile razy mamy Ci powtarzać, że homoseksualizm to nie jest wolny wybór, tylko efekt takiego, a nie innego pomysłu natury. Jeżeli wierzysz w boga to tym bardziej powinieneś to zrozumieć. Skoro Twój bóg stworzył danego człowieka homoseksualistą to znaczy, że tego chciał. Szkoda, że ultra-katolicy tego nie przyjmują do swej świadomości...
Antherdil napisał/a:
na paradach homoseksualistów więcej jest policjantów niż demostrantów,
Dlatego, żeby chronić tych ludzi przed psycholami, którzy klepią "zdrowaśki" z ojcem prowadzącym od 4:00 rano, czytają biblie codziennie, a gdy padają chrystusowe słowa "kto jest bez winy niechaj pierwszy rzuci kamień" schylają się, podnoszą i naparzają w bliźniego...
Antherdil napisał/a:
homoparady nie są elementem tradycji narodowych czy lokalnych.
Czadowy argument Antherdil
_________________ Przeżyliśmy trzy zabory, przeżyjemy i Kaczory...
w kontekście utrudnień w ruchu drogowym i życiu innych osób - tzn., jeżeli jest to dzień wolny od pracy (a jest i nie zajmuję się oceną tego faktu) to są one mniejsze niż w przypadku innych dni.
Nie wiem skąd masz informacje na temat mniejszego natężenia ruchu w dni wolne od pracy. Afaik w święta takie jak Boże Ciało ruch wcale nie jest mniejszy niż w dni powszednie. Zechciej więc podać źródło swojej wiedzy na temat utrudnień w ruchu drogowym w dni wolne od pracy.
Antherdil napisał/a:
Może w sprawie in vitro nie przyjęli katolickiego punktu widzenia
To co to za katolicy ?
Antherdil napisał/a:
A więc jeśli wszyscy są właścicielami ulic - to niech większością podejmują decyzje, kto ma po nich chodzić.
Ok, pod warunkiem, ze ich decyzja będzie zgodna z obowiązującym prawem. Inaczej pewnego dnia okaże się, że Antherdil nie może wyjść z domu, bo sąsiedzi postanowili większością głosów, że nie może naruszać publicznej przestrzeni jaką jest klatka schodowa.
Antherdil napisał/a:
Jeżeli homoseksualiści się czegoś obawiają to niech wynajmą ochronę za swoje pieniądze, a nie wszystkich podatników.
Oni również są podatnikami i w takim samym stopniu finansują policję jak ja i Ty. Nie rozumiem, dlaczego mieli by ponosić finansowe konsekwencje za głupotę innych ludzi.
Nie, ale jeżeli nie odpowiadają Wam wolnościowe argumenty, to jestem zmuszony odowoływać się do bliższych Wam antyliberalnych-demokratycznych.
Dr Chavez napisał/a:
Nieprawda. W ten dzień tamuje się całkowicie ruch samochodowy. Utrudnienia są znaczne. Po co? Przecież większość w tej szopce nie uczestniczy...
To dzień wolny od pracy, a co do ilości uczestników procesji to skłonny byłbym uznać, że jest ich trochę poniżej lub ponad większość Polaków.
Dr Chavez napisał/a:
Rozumiem że jak wraz z 15 innymi osobami wtargnę na twoją posesję i zdemoluję ci dom a w tym czasie 15 policjantów będzie stało obok nie wykazując chęci interwencji, nie będziesz żywił urazy do policji. W końcu mogłeś obronić się sam, tudzież wynająć ochronę.
Czyli kilkuset policjantów znajduje się przypadkowo w pobliżu paradujących?
Marcin Adamczyk napisał/a:
No właśnie, dlaczego Boże Ciało jest dniem wolnym od pracy w "państwie świeckim"???
Bo taka jest natura państwa - ustalanie praw i reguł dla większości, grup i mniejszości mimo że nie zgadzają się one na nie?
Marcin Adamczyk napisał/a:
Dlatego, żeby chronić tych ludzi przed psycholami, którzy klepią "zdrowaśki" z ojcem prowadzącym od 4:00 rano, czytają biblie codziennie, a gdy padają chrystusowe słowa "kto jest bez winy niechaj pierwszy rzuci kamień" schylają się, podnoszą i naparzają w bliźniego...
Mnie być może przerażają psychole, którzy są zwolennikami przymusu i agresji, a mimo to nie żądam by chroniła mnie policja. A tak w ogóle może prewencyjnie należałoby zamknąć w więzieniach wszystkich ludzi budzących podejrzenia?
Marcin Adamczyk napisał/a:
Dlaczego więc policja ma ochraniać procesję w Boże Ciało za pieniądze wszystkich podatników?
Czy ja twierdzę, że ma?
macias napisał/a:
Ok, pod warunkiem, ze ich decyzja będzie zgodna z obowiązującym prawem.
Wybierają sobie w demokratycznym głosowaniu prezydenta miasta, który wydaje decyzje, więc czemu nie miałaby być zgodna z prawem? Czemu nie miałaby być zgodna z prawem, jeśli większość demokratycznie wyłonionego parlamentu zakazałaby parad homoseksualistów?
macias napisał/a:
Nie wiem skąd masz informacje na temat mniejszego natężenia ruchu w dni wolne od pracy. Afaik w święta takie jak Boże Ciało ruch wcale nie jest mniejszy niż w dni powszednie. Zechciej więc podać źródło swojej wiedzy na temat utrudnień w ruchu drogowym w dni wolne od pracy.
Może dlatego, że jest to dzień wolny od pracy, nie trzeba do pracy jechać/iść?
Jedynym dobrym rozwiązaniem jest anarchokapitalizm, w którym homoseksualiści mogliby kupić/wynająć ulicę, na której dzień w dzień urządzaliby parady, a w konserwatywnych miejscowościach odbywałyby się ku powszechnej aprobacie jej katolickich mieszkańców procesje w Dzień Bożego Ciała.
_________________ Społeczeństwo - rzecz, którą definiują jako organizm nieposiadający kształtu fizycznego, nadistota nie zamieszkująca w nikim konkretnym, a zarazem zamieszkująca we wszystkich oprócz ciebie.
Ayn Rand
Czemu nie miałaby być zgodna z prawem, jeśli większość demokratycznie wyłonionego parlamentu zakazałaby parad homoseksualistów?
Poczytaj konstytucję, to się dowiesz dlaczego.
Antherdil napisał/a:
Może dlatego, że jest to dzień wolny od pracy, nie trzeba do pracy jechać/iść?
Nie wiem, jak tam jest u Ciebie, ale u mnie ludzie jeżża samochodami w różne miejsca, nie tylko do pracy. Czekam na dane, potwierdzające Twoje teorię o utrudnieniach. W ramach poszukiwań proponuję ci przejazd ulica Robotniczą we Wrocławiu w dowolną niedzielę w godzinach 9.00 - 13.00. Zapewniam Cię, że nie pokonasz jej szybciej niż w pół godziny. W dzień powszedni przejedziesz dużo szybciej.
Nie wiem, jak tam jest u Ciebie, ale u mnie ludzie jeżża samochodami w różne miejsca, nie tylko do pracy. Czekam na dane, potwierdzające Twoje teorię o utrudnieniach..
To ja poczekam na Twoje, które mnie przekonają, że w dni powszednie natężenie ruchu na drogach i ulicach jest większe niż w Boże Ciało.
macias napisał/a:
W ramach poszukiwań proponuję ci przejazd ulica Robotniczą we Wrocławiu w dowolną niedzielę w godzinach 9.00 - 13.00.
A później?
macias napisał/a:
Poczytaj konstytucję, to się dowiesz dlaczego.
Bo mamy społeczną gospodarkę rynkową, a nauka w szkołach publicznych jest bezpłatna albo wszyscy są równi wobec prawa? W konstytucji można zapisać każde kłamstwo i bzdurę.
_________________ Społeczeństwo - rzecz, którą definiują jako organizm nieposiadający kształtu fizycznego, nadistota nie zamieszkująca w nikim konkretnym, a zarazem zamieszkująca we wszystkich oprócz ciebie.
Ayn Rand
W konstytucji można zapisać każde kłamstwo i bzdurę
Choćby taką, że człowiek żyjący we własnym wyimaginowanym świecie, który stracił kontakt z rzeczywistością ma prawo mieć w domu internet i głosić swoje fantastyczno-naukowe teorie na publicznym forum...
_________________ Przeżyliśmy trzy zabory, przeżyjemy i Kaczory...
Adamczyk, zmień płytę, proszę, bo nie chce mi się czytać Twoich banalnych tekstów o moim zyciu w wyimaginowanym świecie bez kontaktu z rzeczywistością.
_________________ Społeczeństwo - rzecz, którą definiują jako organizm nieposiadający kształtu fizycznego, nadistota nie zamieszkująca w nikim konkretnym, a zarazem zamieszkująca we wszystkich oprócz ciebie.
Ayn Rand
Adamczyk, zmień płytę, proszę, bo nie chce mi się czytać Twoich banalnych tekstów o moim zyciu w wyimaginowanym świecie bez kontaktu z rzeczywistością.
Kiedy na każdym kroku udowadniasz, że tak właśnie jest...
_________________ Przeżyliśmy trzy zabory, przeżyjemy i Kaczory...
Kiedy na każdym kroku udowadniasz, że tak właśnie jest...
Może spojrzałbyć na to z innego punktu widzenia i zastanowił się, czy opis rzeczywistości serwowany w TVN 24, GW, Polityce, Rzeczpospolitej, Dzienniku, TVP jest prawdziwy? Czy ludzie, którzy żyją z komentowania polityki nie mają czasami interesu w tym, by wbrew prawdzie forsować szkodliwe idee i różnić się w granicach, które pozwalają istnieć polityce, w której spór toczy się o rzeczy mało istotne?
_________________ Społeczeństwo - rzecz, którą definiują jako organizm nieposiadający kształtu fizycznego, nadistota nie zamieszkująca w nikim konkretnym, a zarazem zamieszkująca we wszystkich oprócz ciebie.
Ayn Rand
Może spojrzałbyć na to z innego punktu widzenia i zastanowił się, czy opis rzeczywistości serwowany w TVN 24, GW, Polityce, Rzeczpospolitej, Dzienniku, TVP jest prawdziwy? Czy ludzie, którzy żyją z komentowania polityki nie mają czasami interesu w tym, by wbrew prawdzie forsować szkodliwe idee i różnić się w granicach, które pozwalają istnieć polityce, w której spór toczy się o rzeczy mało istotne?
Marcin Adamczyk napisał/a:
Kiedy na każdym kroku udowadniasz, że tak właśnie jest...
I to by było na tyle w tej kwestii...
_________________ Przeżyliśmy trzy zabory, przeżyjemy i Kaczory...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach