Wysłany: 2007-05-31, 11:56 Ministerstwo Euro 2012???
Czy J. Kaczyński powinien powołać ministerstwo do spraw organizacji Euro 2012, na którego czele powinien stanąć Michał Listkiewicz??? Sądze że mamy tyle ministerstw że jedno w tą czy w tamtą różnicy by nie zrobiło dla budżetu, a ktos by się na poważnie tym zajęł. Coś czuje że Kaczyński, ze swoim "realnym zastępcą" będą tylko młucić powietrze i nic z tego nie będzie...
_________________ Przeżyliśmy trzy zabory, przeżyjemy i Kaczory...
Uważam że ministerstw już u nas dostatek a kolejne byłoby niczym innym jak przechowalnią bliższych lub dalszych kuzynów i znajomych. Wystarczyłaby funkcja "koordynatora" (a w tej materii obecny rząd ma doświadczenie) która by ścigała wszystkich na lewo i prawo z robota.
Chodzi mi o to że takie ministerstwo mogłoby skupiać w swoim budżecie środki na wszystkie niezbędne prace, które trzeba wykonać. Zapobiegałoby to burdelowi organizacyjnemu i nadużyciom finansowym...
_________________ Przeżyliśmy trzy zabory, przeżyjemy i Kaczory...
Znając polskie warunki takie ministerstwo przejadło by z 20% środków, urzędnicy rozkradliby 30%, a znając ich kompetencje wiekszość przedsięwzięć byłoby spieprzonych. Owszem powinien powstać centralny Komitet organizacyjny, który powinien zajmować się kontrolą poczynań lokalnych komitetów oraz koordynować działnia w sferze infrastruktury i innych przedsięwzięć, a przede wszystkim reprezentować nasz kraj przed UEFA
Komitet organizacyjny już jest, ale coś nie słychać aby podejmował jakieś działania. Kaczyński powołał fasadowa organizację, stanął na jej czele i... nic z tego nie wynika. Ja będę jednak obstawał przy tym że powinno zostać powołane specjalne ministerstwo, które po mistrzostwach mogło by się zająć na przykład staraniami o przyznanie Gdańskowi olimpiady w 2020 roku...
_________________ Przeżyliśmy trzy zabory, przeżyjemy i Kaczory...
Bo jednak jest to zupełnie inny rodzaj imprezy, z o wiele większymi nakładami finansowymi, z potrzebą bogatszej infrastruktury. A poza tym Euro robimy razem z Ukrainą, sami raczej byśmy sobie nie poradzili. Z całym szacunkiem dla Gdańska, ale porywa się on z siekierą na słońce.
Ale to nie Gdańsk chce olimpiady, tylko ja bym chciał aby się tam odbyła... Nie rozumiem o co ci chodzi z infrastrukturą. Olimpiada jest ulokowana w jednym miejscu, więc żadnych cudów nie potrzeba. Wystarczy wielki stadion, kilka hal, wioska olimpiska i wszystko jest ok.
Misza czy to prawda że w Gdańsku ma być hotel Hilton???
_________________ Przeżyliśmy trzy zabory, przeżyjemy i Kaczory...
Gość
Wysłany: 2007-06-08, 12:15
Ministerstwo to bzdura - tu chyba znaczna większość zgadza się.
Komitet organizacyjny jest - i to wystarczy.
Najpierw mowicie ze ministrowie za duzo urzadzaja konferencji prasowych.
Gdy komitet ich nie urzadza - wiec nie mamy podstaw by sadzic ze nic nie robia - znowu zle.
Moze wzieli sie do roboty, i nie urzadzaja konferencji. Beda pierwsze owoce ich pracy, wtedy moze bedzie. A teraz jeszcze nie ma o czym mowic, wiec nie mowia.
Ale mowic na konferencjach - zle. Nie mowia nic - tez zle
Nie rozumiem o co ci chodzi z infrastrukturą. Olimpiada jest ulokowana w jednym miejscu, więc żadnych cudów nie potrzeba. Wystarczy wielki stadion, kilka hal, wioska olimpiska i wszystko jest ok.
Otóż, olimpiada nie ogranicza się tylko do jednego miasta, są dyscypliny, które wymagają specyficznych warunków, które nie są osiągalne w głównym mieście igrzysk, więc tak właściwie w imprezę musiałby być zaangażowany prawie cały kraj, po drugie na olimpiade mamy obecie 28 dyscyplin (niektórzy podają nawet 38), dlatego też budowa całej infrastruktury, nie tylko hal i stadionów na których odbywają się zawody, ale także ośrodków terningowych pochłania olbrzymie sumy pieniedzy. Ponadto przyjęcie ponad 10 000 sportówców: zakwaterowanie ich, zapewnienie bezpieczeństwa, komfortu, swobodnego i pewnego dojazdu do miejsc obywanie się zawodów i na treningi to wielkie wyzwanie. Poza tym taka impreza wiązła by się z przebudowaniem prawie całego miasta i całkowią reorganizacją ruchu, do tego wiadomym jest, że tzreba zainwestować w drogi, dworce i lotniska (to akurat plus). Na koniec warto wspomnieć, że w ostatnich latach takie imprezy kończyły się zazwyczaj olbrzymimi długami, które maista organizacyjne spalcają do dziś.
po EURO 2012 trochę infrastruktury nam pozostanie...
Ze szczególnym uwzględnieniem wielkich, kikudziesięciotysięcznych stadionów, na których po tych igrzyskach, bedzie hulał wiatr.
_________________ Społeczeństwo - rzecz, którą definiują jako organizm nieposiadający kształtu fizycznego, nadistota nie zamieszkująca w nikim konkretnym, a zarazem zamieszkująca we wszystkich oprócz ciebie.
Ayn Rand
Czyli tak jak mówiłem... Prawdopodobnie Elżbieta Jakubiak zostanie euro-ministrem... Coś czuje że nic dobrego z tego nie wyniknie, bo tym powinien się zająć fachowiec, a nie kochanka prezydenta...
_________________ Przeżyliśmy trzy zabory, przeżyjemy i Kaczory...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach